
Filmy i historie uwielbiają błyskotliwy koniec świata, czy to przez uderzenie meteoru, wojnę pochodzenia ziemskiego lub obcego, metaforę zombie dla wybuchu biologicznego lub dowolna liczba innych sympatyków tłumu. Zwykle koniec świata jest opowieścią o nadziei, w której ludzkość zostaje pobita do absolutnego minimum przed rozwiązaniem problemu i powstaniem, jeśli nie triumfującym, to przynajmniej z obietnicą, że być może kiedyś będzie lepiej. Podejrzewa się jednak, że załoga „Mam swoje, jebać cię” wysączy Ziemię bez możliwości odzyskania, chociaż to, jak wylądowali na Marsie w Golf Club Wasteland, jest trochę tajemnicą, biorąc pod uwagę, że jest to jedno opustoszałe pustkowia planety jest bardzo podobny do innego. Mimo to, chociaż Ziemia może już nie nadawać się do ludzkiego życia, jest tylko w większości martwa, a bogaci mogą sobie pozwolić na odwiedziny i walnięcie kilku piłek podczas odkrywania pozostałości życia, które kiedyś ludzkość znała.
Golf Club Wasteland to gra z bardzo specyficznym punktem widzenia, rozgrywanym podczas eksploracji miejskich pól golfowych. Kiedy uderzasz piłką po scenie, istnieje kilka sposobów, w jakie jej narracja rozgrywa się, ze wskazówkami środowiskowymi wskazującymi na upadek Ziemi, fragmentami historii golfisty o tym, dlaczego wrócił na Ziemię, kręcąc się wokół miejsca, w którym można zagrać w samotną grę na ruiny, Radio Nostalgia z Marsa nadające stare melodie o Ziemi, podczas gdy ludzie dzwonią, aby porozmawiać o swoich wspomnieniach z tego miejsca, i komentarz widza obserwującego golfistę, sugerujący, że stara planeta nie jest tak opuszczona, jak się wydaje. To dużo narracji jak na grę w golfa 2D z widokiem z boku i wydaje się, że oglądanie tej historii powinno być fascynujące. To będzie musiało poczekać do sierpnia, kiedy Golf Club Wasteland wyląduje na PC, PS4, Xbox One i Switch. Na razie jest zwiastun prezentujący turystykę spustoszenia golfisty, ale uważaj na ponury końcowy dialog.