W przeszłości miałem wzloty i upadki z Asystentem Google, a nawet napisałem o tym, ilu z was podzielało te frustracje. Niestety, garstka użytkowników przeklina w swoich inteligentnych głośnikach domowych i wyświetlaczach w nadziei, że tak często złagodzi presję wynikającą z błędnych odpowiedzi.
Wyraźnie ma to związek z ustawieniami, przy których majstrujesz w aplikacji Google, między innymi bliskość urządzenia i wyrazistość (lub jej brak) mowy. Mimo to Google wyraził niechęć do tych ludzkich wybuchów w niedawnej pamięci, powodując, że Asystent powiedział coś w stylu „Proszę, nie mów do mnie w ten sposób, może po prostu jestem Asystentem, ale twoje słowa nadal mają znaczenie”. To zdanie, które widziałem tylko raz, ale od razu sprawiło, że poczuli się okropnie z powodu swojego irracjonalnego zachowania. To znaczy, w końcu to tylko kawałek technologii.
Cóż, nie bój się – mam rozwiązanie dla każdego, kto chce się trochę wyładować, zachowując dobre relacje ze sztuczną inteligencją Skynetu, która pewnego dnia będą naszymi panami. Zeszłej nocy mój syn i ja udawaliśmy, że jesteśmy robotami, a ja zachowywałem się, jakbym się wyłączał i ponownie uruchamiał (nie osądzaj mnie, mamy mnóstwo zabawy!). Zrobiłem to, co każdy dorosły dorosły zrobiłby podczas wieczoru szkolnego – udawałem, że jestem robotem, który naturalnie ulega autodestrukcji.
Zwykle próbujemy różnych fraz z Asystentem Google, aby zobaczyć, jak zareaguje – Ty no wiesz, do zabawy – poprosiliśmy Asystenta Google o autodestrukcję i oto odkryliśmy zabawną, małą pisankę. Po powiedzeniu „hej Google, samozniszczenie”, odpowie „OK, samozniszczenie”. Następnie wyda dźwięk porażenia prądem, a następnie odgłos kurcząt. Wiem, szalenie dziwne, prawda?
.box-4-multi-126{background-color:#fcfcfc!important;border:none!important;display:block!important;float:none!important ;line-height:0;margin-bottom:10px!important;margin-left:0!important;margin-right:0!important;margin-top:10px!important;min-height:250px;min-width:250px ;padding-bottom:20px!important;padding-top:10px!important;text-align:center!important}
Nie jestem pewien, w jaki sposób Google zdecydował, że będzie to kombinacja, której użyje do autodestrukcja, ale tak, to sprawiło, że mój syn zachichotał, więc było warto. Oto dodatkowa wskazówka – jeśli masz inteligentne światło w tym samym pomieszczeniu, zaskoczy Cię, zmieniając kolor na czerwony, a następnie przyciemniając się na pomarańczowo, zanim wróci do pełnego, jasnego domyślnego ustawienia zsynchronizowanego z hałasami. Na początku go to przerażało, ale potem nie mógł przestać uruchamiać polecenia.
Nie ma wątpliwości, że wielu z was już to zna, a ja z pewnością wiedziałem też o innych zabawnych poleceniach, ale tak było pierwszy raz, kiedy odkrywamy tę konkretną kombinację. Sztuczka świetlna nie działała w innych pokojach, kiedy aktywowałem tam polecenie, więc nie jestem pewien, co się z tym dzieje, a wszystkie moje inteligentne żarówki mają markę Lenovo. Bardzo chciałbym usłyszeć w komentarzach Twoje ulubione polecenia Asystenta, a jeśli użyjesz tego dla zabawy lub wyładowania, daj mi znać!