Najnowsza gra studia Deus Ex Eidos Montreal to zupełnie nowe spojrzenie na Marvela Guardians Galaktyki – i już wygląda o wiele lepiej niż Avengers.

Obejrzyj na YouTube

Teraz wiem, o czym myślisz – och, och, Square Enix robi kolejną grę Marvela po tym, jak pojawił się Avengers być trochę wilgotnym charłakiem. Dlaczego Eidos Montreal nie robi kolejnego Deus Ex? I cóż, wiem. Rozumiem. Deus Ex: Mankind Divided było niedokończone, ale wciąż miało coś specjalnego, co zasługiwało na życie – ale dobrą wiadomością jest to, że niezależnie od tego, jaka iskra miała jego studio deweloperskie, wyraźnie została przeniesiona do ich wysiłków w dziedzinie uniwersum Marvela.

W Guardians of the Galaxy, grasz jako Star-Lord, czyli Peter Quill. To doświadczenie dla jednego gracza i pomimo tego, że jest to zespół postaci, grasz tylko jako Quill – rzekomy przywódca grupy dysfunkcyjnych superbohaterów z kosmicznej opery.

Nie ma żadnego współgracza w stylu Destiny. skupiają się na Avengers, a zespół szybko wyjaśnia, że ​​nie ma DLC ani mikrotransakcji, stwierdzając, że „bardzo ważne jest, aby pierwszego dnia, kiedy gracze dostaną tę grę, mieli dostęp do wszystkiego, co o tym jest związane graj i doświadczaj tego.” Ta gra była wyraźnie w fazie rozwoju przed wydaniem Avengers, ale wiele z tego wydaje się być bezpośrednią reakcją na krytykę wymierzoną w tę grę.

Można śmiało powiedzieć, że cień doskonałych filmów Jamesa Gunna Strażnicy Galaktyki wisi nad tym projektem, choć może nie tak duży, jak w przypadku Avengers. Może Star-Lord Chrisa Pratta nie jest tak czysto kultowy jak Tony Stark Roberta Downeya Jr, ale widząc tę ​​grę nie należącą do Petera Quilla, wygląda… dobrze. Właściwie wszyscy to robią. Podczas gdy Strażnicy komiksów przez lata mieli różne składy i członków, ta gra wybiera skład, który stał się ikoną filmów.

Twórcy przyznają, że są mocno zainspirowani innymi wersjami, mówiąc, że wielokrotnie oglądali filmy, studiowali animacje i oczywiście oryginalne komiksy. Rezultatem jest misz-masz wpływów. Gamora i Drax czują, że zbliżają się do swoich komiksowych wariantów, podczas gdy Quill i Rocket są bardziej bezpośrednio zainspirowani filmem. Ważne jest to, że grupa zazębia się wizualnie i tak się dzieje.

Zawsze czułem, że projekty postaci w Avengers były problemem z prętem oświetleniowym, który przyciągnął wiele uwagi, ale ostatecznie nie miało to większego znaczenia. Ludzie skupili się na projektach, ponieważ niewiele więcej w grze ich uderzyło. Jeśli gra naprawdę Cię chwyci, w końcu ogrzejesz się do jej projektów postaci. Avengersi mieli inne problemy systemowe. Strażnicy już teraz, przynajmniej dla mnie, wyglądają na ogromną poprawę.

Punkt naprawdę najlepiej podsumowuje Dan Abnett, współtwórca słynnego teraz zespołu Strażników.

„Weź medium, w którym pracujesz, i stwórz z tego najlepszą wersję Guardians”, mówi o grze. Jeśli taki jest cel, wygląda na to, że Eidos Montreal jest na dobrej drodze.

A co z grą? Cóż, jest to trzecioosobowa gra akcji, w której, jak powiedzieliśmy, grasz jako Star-Lord. Możesz wykorzystać jego kultowe umiejętności, takie jak rakietowe buty, podwójne pistolety i szereg ataków w zwarciu. Star-Lord jest niezdarnym bohaterem, więc walczy w niechlujny sposób – ale sposób, w jaki się porusza, wydaje się naturalnie sprzyjać szalonej i przyjemnej walce.

Wrogowie mają paski zdrowia i są lekkie elementy RPG jak doświadczenie postaci i tym podobne – ale tam, gdzie gra naprawdę opiera się na koncepcji Strażników, są koledzy z drużyny Quill.

Aby naciągnąć na wyjaśnienie, inni Strażnicy działają trochę jak koledzy z drużyny w Mass Effect. Są one kontrolowane przez sztuczną inteligencję i będą walczyć razem z tobą – ale możesz także wywołać menu kontekstowe w bitwie, aby uruchomić określone ruchy i umiejętności unikalne dla twoich towarzyszy. Na przykład Groot jest oczywiście potężnym awanturnikiem. Gamora wygląda, jakby miała bardziej zręczne, akrobatyczne ruchy. Rocket uwielbia eksplozje.

Ruchy, które wyzwalasz, mają czas odnowienia i mogą być pojedynczymi atakami lub kombinacjami wzmocnień z samym Quillem. Niektóre rzeczy związane z pracą zespołową również wydają się być niejasno kontekstowe. W pewnym momencie na nagraniu, które widziałem, Quill dosłownie wykonuje shoryuken Street Fightera na wrogu, wyrzucając go w powietrze, aby Drax mógł go zrzucić.

Dlatego grasz tylko jako Quill; stawia cię w centrum tego zespołu – i to nawet poza walką. W całej historii są wybory dialogowe, a Eidos Montreal obiecuje reperkusje, które będą wahać się od „beztroskiego do nawiedzonego”.

Strażnicy Galaktyki

Na przykład w demonstracji E3 t Strażnicy dochodzą do dużej przepaści, której nie mogą przekroczyć, z mostem, który można otworzyć – ale tylko z drugiej strony. Drax podnosi Rocketa i sugeruje przerzucenie go przez szczelinę. Rocket oczywiście tego nie chce i protestuje. Jako lider zespołu możesz wybrać, czy to zrobisz, czy nie. Kiedy to zrobisz, zobaczysz wyniki w stylu gry narracyjnej w stylu Telltale Games — „Rakieta jest wściekła, że ​​pozwoliłeś, by Drax go rzucił”.

Niektóre z tych decyzji sprowadzają się po prostu do przekomarzania się zespołu , trochę zabawy i okazja do zabawnego dialogu między grupą. Innym razem twórcy twierdzą, że będą konsekwencje, które faktycznie zmienią ścieżkę, którą obiera historia jako całość. Czasami konsekwencje będą natychmiastowe, a innym razem rozwiążą się znacznie później.

Wybory, których dokonasz, będą miały wpływ na podróż, ale nie na jej zakończenie. Niezależnie od wybranej ścieżki, każdy doświadczy tego samego punktu kulminacyjnego. Jednak sposób, w jaki się tam dostaniesz, może się różnić w znaczący sposób.

Ta wersja zespołu Strażników jest razem od około roku w historii gry i zamiast być wykuta przez jakieś wydarzenie ratujące galaktykę, jak w filmy, zostały kupione razem przez Star-Lorda, próbującego zebrać zespół bohaterów do wynajęcia, aby szybko zarobić. Jedna misja, w której biorą udział, wydaje się nie powieść i uruchamia łańcuch wydarzeń, takich jak spadające domino, które zagrażają losowi całej galaktyki. Zespół musi zmierzyć się ze swoim błędem i ocalić galaktykę, po drodze mierząc się ze złoczyńcami, zarówno znanymi, jak i mniej znanymi.

Inną podstawą filmów Strażników Galaktyki jest oczywiście ścieżka dźwiękowa, tak ważnym elementem filmu, że wybory piosenek były aktywnie wpisywane do scenariusza. Z przyjemnością dowiesz się, że w grze znajduje się szereg licencjonowanych utworów muzycznych, które pasują do tego – klasyki z lat osiemdziesiątych, takie jak Kiss, Iron Maiden, Wham, Blondie, Pat Benatar i tak dalej.

Ta wersja gry Quill jest dzieckiem lat osiemdziesiątych, reprezentowanym we wszystkim, od kurtki i fryzury po oczywiście gust muzyczny. Muzyka to nie tylko niediegetyczny hałas w tle – często faktycznie gra we wszechświecie, przez jego walkmana i słuchawki. W pewnym momencie Quill, uruchamiając jakiś super ruch, widzi, jak dopala rakietę, unosząc się w powietrzu i odwracając słuchawki na uszy – niszcząc wrogów poniżej, podczas gdy huk z lat osiemdziesiątych gra przez cały czas trwania oferty specjalnej.

Ten rodzaj dotyku to coś, co sprawia, że ​​chce się uderzyć w powietrze – i to była moja ogólna reakcja na to pierwsze spojrzenie na Strażników Galaktyki Eidos Montreal. W półgodzinnym nagraniu i informacjach o programistach było mnóstwo, które sprawiły, że chciałem wcisnąć pięść – i dało mi to dokładnie odwrotne uczucie niż dziwna apatia, którą odczuwałem za każdym razem, gdy widziałem przedpremierowe wydanie Avengers.

Mówiąc prosto, jestem podekscytowany – i nie musimy długo czekać. Guardians of the Galaxy ukaże się 26 października i trafi na PS4 i PS5, Xbox One i Series S/X oraz PC.

Categories: IT Info