W 2020 roku firma Apple postanowiła wprowadzić ogromną blokadę w swoich biurach i przejść na model pracy zdalnej. Celem było zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa COVID-19, ponieważ w tym momencie nie było jeszcze szczepionek. Pracownicy firmy musieli przystosować się do pracy zdalnej. Ale po kilku ograniczeniach firma była w stanie utrzymać płynność. Teraz jednak wirus jest w dużej mierze kontrolowany na całym świecie, z wyjątkiem Chin. Dlatego naturalne jest, że życie „wróci do normalnego stanu”. Pracownicy Apple w Stanach Zjednoczonych zaczęli wracać do biura po dwuletniej polityce dotyczącej pracy z domu. Obecnie pracuje w biurze jeden dzień w tygodniu. Jednak od 23 maja pracownicy będą musieli przebywać w biurze co najmniej trzy dni w tygodniu. Najwyraźniej pracownicy firmy nie są zadowoleni z powrotu do normalności.
Według nowego raport od 9to5Mac, niektórzy pracownicy nie chcą jeszcze wracać do biura. Mężczyźni opowiadają się za dobrem i prawami pracowników w ramach grupy „Apple Together”. Ostatnio pracownicy namawiali kierownictwo do większej elastyczności. W piątek wysłali list do kierownictwa na stronie Apple Together. Zgodnie z listem pracownicy uważają, że nadal można korzystać z telepracy.
„W jaki sposób (Apple) możemy powiedzieć wszystkim naszym klientom, jak wydajne są nasze produkty w przypadku telepracy, ale nie możemy ich używać ich do telepracy, więc co myślą klienci? Jeśli tak naprawdę tego nie doświadczamy, jak możemy dowiedzieć się, jakie są problemy z produktami w zdalnym biurze?
Szczerze, powyższa część tekstu brzmi prawie jak pracownik dający dziwna i zabawna wymówka dla swojego szefa. To jednocześnie przezabawne i ironiczne. Dodatkowo w liście czytamy, że dojazdy to „strata czasu oraz zasobów psychicznych i fizycznych”, a także argumenty o wpływie modeli hybrydowych na różnorodność pracowników. „To sprawi, że Apple będzie młodszy, bielszy i bardziej zdominowany przez mężczyzn” i doprowadzi do „przywileju, który określa, kto może pracować dla Apple, a nie kto jest najlepiej przystosowany”.
„Lub jako Steve Jobs powiedział: „Nie ma sensu zatrudniać mądrych ludzi i mówić im, co mają robić. Zatrudniamy mądrych ludzi, którzy mogą nam powiedzieć, co mamy robić. „Jesteśmy mądrymi ludźmi, których zatrudniasz i mówimy Ci, co robić: nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania, zdecydujmy, jak najlepiej pracować, wykonujmy najlepszą pracę w naszym życiu”.
Warto zauważyć, że kilka firm wdrożyło zasady pracy z domu dla niektórych pracowników. Jednak Apple nie jest wśród nich. Firma z siedzibą w Cupertino dała jasno do zrozumienia, że pracownicy w końcu będą musieli wrócić do pracy i współpracy na miejscu. Szczerze mówiąc, dzięki całej inwestycji dokonanej w Apple Campus, możemy zrozumieć, dlaczego firma nie chce, aby była to wielka pustynia.
Źródło/VIA: