Różne media donoszą, że Google „wielokrotnie odmawiało usunięcia rosyjskich treści zakazanych”. Rosja wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że złoży sprawę przeciwko wyszukiwarce i wyegzekwuje grzywnę obrotową w wysokości 7,2 miliarda rubli (około 0,1 miliarda dolarów).
Według bazy danych Rosyjskiej Federalnej Służby Marszałków (FSSP) ), właściwe organy wszczęły w dniu 29 kwietnia postępowanie egzekucyjne przeciwko spółce na podstawie orzeczenia moskiewskiego Sądu Tagańskiego. Odzyskuje grzywnę w wysokości ponad 7,2 miliarda rubli.
Według Interfax sąd skazał Google na podstawie art. 13.41 ust. 5 Kodeksu wykroczeń administracyjnych Federacji Rosyjskiej (powtarzające się naruszenia związane z nieusuwaniem informacji przez właścicieli zasobów internetowych).
termin na zapłacenie grzywny przez Google z własnej inicjatywy upłynął 19 marca.
Rosyjski sąd ukarał również Google grzywną w wysokości 3 milionów rubli (około 42 000 USD) za odmowę usunięcia zakazanych treści z YouTube.
Rosja nałożyła na Google grzywnę w wysokości 11 milionów rubli (około 154 000 USD) na początku tego miesiąca za nieusunięcie treści zabronionych przez Rosję.
Rosyjski organ regulacyjny twierdzi, że pracuje nad środkami mającymi na celu ukaranie Google za „rozpowszechnianie podróbek” na platformie do udostępniania wideo.
Sąd Rejonowy Tagansky w Moskwie ogłosił w tym miesiącu, że uznał Google winnym administrowania i nałożyła na firmę grzywnę odpowiednio 4 i 7 milionów rubli.
Czy Google usunie żądaną treść?
Cóż, wielu może pomyśleć, że to coś nowego. Ale wszystko zaczęło się dużo wcześniej. W grudniu ubiegłego roku informowaliśmy, że sąd moskiewski nałożył na Google grzywnę w wysokości 7,2 mld rubli za powtarzające się nieusuwanie treści uznanych przez Rosję za nielegalne. Był to pierwszy przypadek nałożenia kary na firmę w oparciu o przychody w takim przypadku. Mamy na myśli, że wcześniej Rosja kilkakrotnie nakładała na Google grzywnę za nieusuwanie nielegalnych treści. Ale wszystkie te grzywny były zbyt niskie w porównaniu do tej.
W październiku 2021 r. Roskomnadzor poinformował Google, że będzie domagał się kary w wysokości od 5% do 20% swoich rocznych rosyjskich przychodów. W tamtym czasie wiedzieliśmy, że kara może wynieść nawet 240 mln USD. Będzie to zatem najsurowsza kara, jaką Rosja nałożyła do tej pory na zagraniczne firmy technologiczne.
Jeśli chodzi o YouTube, to był on wielokrotnie uznawany za winnego wykroczeń administracyjnych. Powiedzmy, że tylko w 2022 r. sąd rozpatrzył 16 protokołów za nieusuwanie treści, których rozpowszechniania na swoim terytorium Rosja zabrania. Jednak w porównaniu z grzywnami Google, YouTube otrzymał w sumie grzywnę w wysokości 37,5 miliona rubli (510 000 USD). Ale YouTube nie usunął około 2600 materiałów. Są więc wszelkie powody, by sądzić, że Google zapłaci grzywnę, ale nie usunie treści.
Źródło/VIA: