Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba został skalibrowany 28 kwietnia.. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba ma wkrótce przejść do eksploatacji instrumentów naukowych, proces, który potrwa około 2 miesięcy. Po tym procesie oficjalnie rozpocznie działalność naukową. Po pierwsze, Teleskop Kosmiczny Webba jest „w pełni skalibrowany”, co oznacza, że każdy instrument może teraz zacząć zbierać więcej światła z kosmosu.
Na tym zdjęciu każdy rysunek techniczny pokazuje jeden z instrumentów Webba „doskonale ustawiony i zogniskowany”. z teleskopem. Oczywiście to, co widzimy na zdjęciu, jest w rzeczywistości częścią Wielkiego Obłoku Magellana, który jest po prostu małą, nieregularną galaktyką w Drodze Mlecznej.
Rozmiar i położenie obrazów reprezentują względny układ każdego z nich. instrument w płaszczyźnie, na której skupiają się teleskopy Webba. Może się okazać, że „gwiazdy”, które każdy instrument wskazuje skośnie w stosunku do reszty.
Podobnie jak na poprzednim rysunku, czerwone tło tej „mozaiki” ma na celu optymalizację wyświetlania i zwiększenie kontrastu. Warto wspomnieć, że kolory na zdjęciach z teleskopu kosmicznego czasami pokazują to, co faktycznie widzi oko. Jednak czasami pokazuje również ich „ulepszone” cechy.
Instrumenty obrazowania zainstalowane na Weberze to NIRCam, NIRISS i MIRI. Według doniesień MIRI widzi „światło średniej podczerwieni”, a nie „światło bliskiej podczerwieni”, jak inne. W ten sposób możesz zobaczyć na jego zdjęciach międzygwiezdne obłoki i jasne światło gwiazd!. Drugi NIRSpec to raczej spektrometr niż kamera. Może jednak również wykonywać zdjęcia do kalibracji i akwizycji celu.
Zestaw do kalibracji teleskopu do siódmego i ostatniego etapu
Przy okazji, niektórzy znajomi mogą być ciekawi, co to za „czarny pas” na zdjęciu jest. Wynika to głównie z unikalnej konstrukcji matrycy mikro-żaluzji. Jest ona podobna do miniaturowej migawki, dlatego może przechwycić jednocześnie 100 punktów danych obiektu.
Częścią powiązaną z NIRISS jest czujnik precyzyjnego prowadzenia (FGS) firmy Webb, który precyzyjnie śledzi „ gwiazdy przewodnie”, aby dokładniej wskazać obserwatorium. Ma również dwa czujniki, ale zwykle nie jest przeznaczony do obrazowania naukowego. Ogólnie rzecz biorąc, wykonuje tylko skalibrowane obrazy.
Sprawność optyczna teleskopu nadal przewyższa najbardziej optymistyczne przewidywania zespołu inżynierów. Od tego momentu jedynymi zmianami w lustrze będą bardzo małe, regularne korekty w segmencie zwierciadła głównego.
W następnym i ostatnim kroku Webba, kalibracja instrumentu, narzędzia dedykowane dla każdego instrumentu (maski, filtry, soczewki itp.) będą konfigurowane i obsługiwane w różnych kombinacjach. To pozwoli nam potwierdzić, że są gotowi do operacji naukowych tego lata.
Według NASA następna faza Webba, siódma i ostatnia, będzie fazą „kalibracji przyrządów”. W tej fazie każdy instrument i jego specjalistyczne narzędzia (maski, filtry, soczewki itp.) będą dostępne w różnych kombinacjach.
Źródło/VIA: