System Autopilot Tesli był w tym roku przedmiotem ostrej krytyki i prawdopodobnie widzieliście YouTube i Filmy TikTok przedstawiające ludzi, którzy go nadużywają. Wygląda jednak na to, że najnowsza aktualizacja autopilota w końcu wykorzystuje kamerę samochodową do monitorowania kierowcy.
Według aktualizacji dziennika zmian znalezionych na Twitterze kamera samochodowa zamontowana nad lusterkiem wstecznym „wykryje i zaalarmuje nieuwagę kierowcy, gdy włączony jest autopilot”. Zasadniczo dając pojazdowi inny sposób, aby upewnić się, że ktoś obserwuje drogę.
Do dzisiaj kamery kabinowe Tesli były używane głównie do rejestrowania zdarzeń związanych z nagłym hamowaniem, a „autopilot” wykrywał uwagę kierowcy, mierząc ściskanie kierownicy w ustalonych odstępach czasu.
Ta aktualizacja sprawia, że Tesla dorównuje innym producentom, którzy wykorzystują kamery kabinowe do monitorowania kierowców podczas jazdy bez użycia rąk lub w innych trybach wspomaganych. Nie wiemy, czy Tesla planuje wykorzystać ten moment obrotowy na kierownicy, czy połączyć te dwa elementy, aby zapewnić bezpieczniejszą jazdę.
Pamiętaj, że pojazdy takie jak Model S i Model X zbudowane przed 2021 r. nie mają tych kamer, więc oczywiście monitorowanie kierowców nie będzie możliwe.
przez Engadget