Przedstawiciele ofiar ludobójstwa Rohingya w Birmie mieli napisać list przed działaniem przeciwko Facebookowi, gigantowi mediów społecznościowych, znanemu obecnie jako Meta, w sprawie jego roli w umożliwieniu ludobójstwa, raport z poniedziałku.
List pojawia się przed oczekiwanym roszczeniem o odszkodowanie od giganta technologicznego, który rzekomo zachęcał i ułatwiał przemoc i czystki etniczne przeprowadzane przez reżim Myanmaru.
Twierdzenie twierdzi również, że Facebook nadał priorytet „wzrostowi i zyskom nad bezpieczeństwem” i że bezpośrednio doprowadziło to do brutalnego cierpienia Rohingjów.
Sprawa będzie twierdzić, że Facebook naruszył obowiązek dbania o swoich użytkowników, był „w pełni świadomy siły mobilizującej” jej platformy i skutków, jakie może to wywołać, i zignorował liczne surowe ostrzeżenia o szkodach, które następowały jako bezpośredni wynik ich działalności.
List wymaga k. Ujawnienie przed akcją w ciągu sześciu tygodni i pełna odpowiedź w ciągu trzech miesięcy.
Wyszczególnia ogromne cierpienia, jakie Rohingjowie ponieśli w wyniku aktów ludobójstwa i czystek etnicznych w Birmie, a także jak Facebook – pomimo wielokrotnie zawiadamiany przez społeczeństwo obywatelskie i organizacje pozarządowe – był wykorzystywany przez wiele lat do szerzenia mowy nienawiści i podżegania do przemocy wobec tej od dawna prześladowanej grupy, czego kulminacją były operacje oczyszczania w latach 2017/2018.
“Dla ludzi w Birmie w tamtym czasie Facebook był internetem-był dominującą stroną internetową i aplikacją. Facebook zignorował publiczne apele, a nawet własne mechanizmy raportowania i odmówił powstrzymania wojska i innych osób przed jego platforma do szerzenia kłamstw, nienawiści, uprzedzeń i podżegania wykorzystywana do umożliwiania i budowania poparcia dla ludobójstwa przeciwko Rohingya” – powiedział w oświadczeniu Tun Khin, prezes Birmese Rohingya Organization UK.
Prawnicy przewidywać, że Facebook, podobnie jak w przypadku całej poprzedniej korespondencji, będzie próbował uniknąć odpowiedzialności, kierując ofiary do innych podmiotów Facebooka w różnych jurysdykcjach, w których ofiarom trudniej/niemożliwe jest dochodzenie sprawiedliwości (ze względu na bariery techniczne w prowadzeniu takiej sprawy w tych krajach).
Lud Rohingya cierpiał okrucieństwa z rąk zarówno wojskowych, jak i cywilów. Tylko w 2017 roku zginęło ponad 10 000 osób, a ponad 150 000 zostało poddanych przemocy fizycznej.
Ciągle cierpią z powodu poważnych urazów psychicznych i wysiedlenia, ponieważ prawie cała populacja została zmuszona do opuszczenia Birmy. Około milion ocalałych przebywa obecnie w tymczasowych obozach dla uchodźców w Bangladeszu.
Facebook, grupa opisana w raporcie ONZ z 2018 r. jako pełniąca „niezwykłą i niezwykłą rolę” w kraju – przyznała, że tak się nie stało wystarczy, by uniemożliwić wykorzystanie platformy do tworzenia podziałów i podżegania do przemocy w świecie rzeczywistym.
FacebookTwitterLinkedin