Nazwij to dziwacznym, ale raport cytujący byłych pracowników kontraktowych Google twierdzi, że Google Developer Studio (GDS) jest prowadzone przez niejasną sektę religijną, która ma „nieodpowiedni poziom wpływów” nad środowiskiem pracy.
Kevin Lloyd, wykonawca zatrudniony jako producent wideo dla GDS, twierdził, że co najmniej 12 członków mało znanego kultu religijnego znanego jako „Drużyna Przyjaciół” prowadzi codzienne operacje w miejscu pracy. New York Times.
Lloyd twierdził, że został „niesłusznie zwolniony za ujawnienie zachowania grupy”.
Złożył pozew przeciwko Google i swojej agencji ASG, domagając się odszkodowania za bezprawne wypowiedzenie, odwet, stres emocjonalny i brak ochrony przed dyskryminacją.
Grupa religijna „wierzy, że wyższą świadomość można osiągnąć poprzez przyjęcie sztuk pięknych i kultury”, a nawet ma teren o powierzchni 1200 akrów s w Oregon House w Kalifornii.
Raport wskazuje, że „Fellowship of Friends” pełnią role na imprezach firmowych Google, „pracują w punktach rejestracji, robią zdjęcia, grają muzykę, zapewniają masaże i serwują wino”.
Google rzekomo kupuje również wino serwowane podczas tych wydarzeń z winnicy prowadzonej przez członka Fellowship, twierdzi raport.
Firma rzekomo zapłaciła również za „stan-art sound system zainstalowany w domu Oregon House jednego członka Fellowship, który pracował dla zespołu jako projektant dźwięku”.
Google Developer Studio, jednostka biznesowa Google, jest prowadzona przez Petera Lubbersa, wieloletni członek Fellowship of Friends.
Gigant technologiczny jeszcze nie zareagował na raport.
Inny wykonawca, Erik Johanson, powiedział NYT, że współpraca Google z ASG umożliwiła zespół GDS, aby zgromadzić więcej członków Fellowship, ponieważ wykonawcy są zatrudniani „ze znacznie mniejszą kontrolą i znacznie mniej rygorystycznym procesem wdrażania”.
Alphabet Worke rs Union (AWU-CWA) powiedział w tweecie, że „to nie jest tylko nieprzyzwoita historia, tak naprawdę chodzi o prawa pracowników i TVC (tymczasowy, dostawca i wykonawca)”.
Związek twierdził, że„ Fellowship of Friends ma długą historię, z dobrze udokumentowanymi zarzutami o wykorzystywanie seksualne członków (w tym członków poniżej 18 roku życia) przez lidera, przymusowe aborcje dla kobiet i handel ludźmi.
„To jest szerzy się kult zagłady z oskarżeniami o poważne nadużycia” – powiedział Alphabet Workers Union.
FacebookTwitterLinkedin