Następna duża gra Final Fantasy od Square Enix wreszcie nadchodzi, a według kryształów minęło już trochę czasu. Final Fantasy 16 został ogłoszony we wrześniu 2020 r. na PlayStation 5, a deweloper i wydawca Square Enix trzyma gębę na kłódkę, bojąc się, że zdradzi zbyt wiele lub postawi nierealistyczne oczekiwania.
Teraz jednak gra ma okno premiery „Lato 2023”, co zostało potwierdzone podczas czerwcowego wydarzenia State of Play za pośrednictwem nowego, efektownego zwiastuna Dominance. Wraz z ogłoszeniem zaczynamy widzieć więcej informacji na temat gry eke – wraz z fascynującymi informacjami na temat dokładnego wyglądu produktu końcowego.
Jeden z najciekawszych bajtów informacji na temat gra pochodzi z niedawnego wywiadu IGN, w którym producent Naoki Yoshida zauważa, że gra nie będzie otwartym światem – choć będzie czerpać inspirację z ostatnich tytułów z otwartym światem.
Clive z Final Fantasy 16 będzie Twoją jedyną grywalną postacią.
„Dzięki naszym obszernym badaniom wśród użytkowników stwierdziliśmy, że wielu z młodszego pokolenia graczy nigdy nie grało w Final Fantasy lub nie jest nim zainteresowane” — powiedział serwisowi. „Aby stworzyć grę, która może ekscytować i rezonować nie tylko z naszymi głównymi fanami, ale także z tą nową generacją, w którą sami graliśmy w wiele gier, więc tak, w [Final Fantasy 16] znajdziesz inspirację z ostatnich gier RPG z otwartym światem triple-A, ” mówi Yoshida.
Co miał na myśli? Te, które przychodzą mi na myśl, to Wiedźmin, najnowsze tytuły Assassin’s Creed, może Pokemon Legends Arceus. Poza tym są oczywiście gry typu Elden Ring i Souls. Biorąc pod uwagę, że widzimy dyrektora walki Devil May Cry 5 pracującego nad walką w Final Fantasy 16 – a gra unika systemu drużynowego na rzecz jednego bohatera – czy to oznacza, że zobaczymy akcję bardziej podobną do Souls-RPG w Final Fantasy? Cóż, niezupełnie.
Chocobo sprawia, że jest to automatycznie gra FF, prawda?
„Aby stworzyć historię, która wydaje się obejmować cały glob i nie tylko, postanowiliśmy uniknąć projektowania otwartego świata, które ogranicza nas do jednej otwartej przestrzeni świata, i zamiast tego skupić się na niezależnym projektowaniu gry opartej na obszarze, który może dać graczom lepsze poczucie prawdziwie „globalnej” skali” – mówi Yoshida.
Czy to skompromituje wizję gry, czy też sprawi, że będzie to coś nie do poznania dla weterana Final Fantasy? Mało prawdopodobne; po w sumie Yoshida od lat pracuje nad Final Fantasy 14 i jest powszechnie uważany za jedno z najczystszych podejść do tego, czym jest FF. Jeśli ktoś zna tę serię i co ona oznacza, to właśnie Yoshi-P.
„W 35-letniej historii serii Final Fantasy zawsze kierowało się zasadą, że każda nowa część musi być najlepszą grą, jaką reżyser w tamtym czasie mógł stworzyć, bez względu na świat gry, postacie, inaczej system walki może się zmienić”, opowiada na blogu PlayStation. „Z tego powodu gracze i fani Final Fantasy na całym świecie mają bardzo różne wyobrażenia na temat tego, czym powinna być gra Final Fantasy — ale dla mnie są to te elementy, o których wspomniałem: głęboka fabuła, głęboka rozgrywka, najnowocześniejsza grafika i dźwięk krawędzi… a także oczywiście chocobo i moogle”.
Final Fantasy 16 pojawi się latem 2023 roku. Do tej pory zostało to potwierdzone tylko na PS5 – choć spekulowano, że pojawi się na PC sześć miesięcy po PS5, a na innych konsolach rok później.