Wielka aktualizacja 4 sezonu Warzone jest wreszcie dostępna z nową mapą, aktualizacjami Caldery, nowym trybem bitwy Royale Resurgence i mnóstwem aktualizacji balansu broni.
To naturalne, że tak obszerna łatka, jak ta, nieco podzieli bazę graczy, ale jest szczególna zmiana równoważenia, która podnosi brwi bardziej niż wszystkie inne. NZ-41, który ostatnio wyprzedził STG44 jako najpopularniejsza broń Warzone, według Ładunek (otwiera się w nowej karcie), jest teraz jeszcze skuteczniejszą bronią dzięki wielu wzmocnieniom sezonu 4.
Jak opisano w całym sezonie 4 informacje o poprawce (otwiera się w nowej karcie) Początkowa kontrola odrzutu ostrzału NZ-41 została zwiększona z 20% do 30%, prędkość pocisku Orbweaver 360 mm została zwiększona o 40%, czas odnowienia strzelania seryjnego zmniejszony z 300 ms do 265 ms, a teraz obsługuje automatyczną serię, więc możesz po prostu wstrzymywać ogień i strzelać seriami. To prawda, że istnieje kilka osłabień, ale nie są one tak liczne ani znaczące jak wzmocnienia.
Tymczasem STG44, kolejna bardzo popularna broń, otrzymała listę osłabień. Przede wszystkim jego minimalne obrażenia zmniejszono z 30 do 29, jego prędkość wylotowa została zmniejszona o 1,8%, a mnożniki obrażeń głowy i szyi zostały nieco zmniejszone.
Patrząc na społeczności Warzone wokół starego interwebs, wydaje się, że panuje ogólna zgoda co do tego, że Nowa Zelandia nie musiała być wzmacniana, zwłaszcza gdy porównywalny STG44 został znacząco osłabiony. „Koleś, Nowa Zelandia w zasadzie jest nietknięta, a STG został osłabiony do ziemi”, lamentuje Battle111.
„To był potwór wcześniej. Teraz usunie się jeszcze szybciej” – przewiduje Tallandlanky.
„Nie ma pieprzonego sposobu, w jaki ci goście osłabili STG, ale wzmocnili lmao NZ41”, mówi xiDemise.
Balansowanie broni jest zawsze ciągłym projektem w dużych strzelankach, takich jak Warzone, i w zależności od tego, jak nowe zmiany rozegrają się i wpłyną na meta gry, możemy ponownie zobaczyć niesławny NZ-41. Na razie możesz sprawdzić wszystkie duże zmiany w czwartym sezonie Warzone.
Zobacz także, jak oceniliśmy najlepsze gry Call of Duty.