Snapchat był jedną z najbardziej udanych aplikacji społecznościowych kilka lat temu. Marck Zuckerberg i Facebook Inc, obecnie Meta, kilkakrotnie próbowali kupić firmę, ale nie udało im się. Pewnego razu, gdy Facebook nie mógł nabyć Snapchata, postanowił w zasadzie wprowadzić najważniejsze „historie” funkcji aplikacji na zasadniczo wszystkie swoje platformy. W rezultacie Facebook, Instagram, WhatsApp, a nawet Messenger mają własną zakładkę „Historie”. Snapchat zaczął tracić użytkowników, którzy zdecydowali się faworyzować Instagram, a fenomen TikTok również wpłynął na firmę. Mimo to Snapchat wciąż ma swoją własną niszę użytkowników. Aplikacja skupia się bardziej na prywatności, tajnych czatach i tymczasowych wiadomościach. Dziś usługa ogłasza nową płatną warstwę premium do swojej oferty. Wydaje się, że jest to nieunikniona tendencja, ponieważ coraz więcej firm uruchamianie płatnych poziomów. Na przykład Telegram kilka tygodni temu uruchomił plan premium. Nowy poziom to nazwany Snapchat+.
Snapchat+ wprowadza eksperymentalne funkcje i dodatki za 3,99 USD
Snapchat+ to usługa subskrypcji za 3,99 USD miesięcznie, która oferuje kilka nowych funkcji. Jedną z funkcji jest umożliwienie użytkownikom zobaczenia, kto ponownie oglądał Twoje historie, oraz możliwość zmiany ikony aplikacji. W komunikacie prasowym wspomniano również, że Snapchat+ zaoferuje „zbiór ekskluzywnych, eksperymentalnych i przedpremierowych funkcji”. Jest to rodzaj „usługi” oferowanej tym, którzy zdecydują się na Twitter Blue, płatny poziom mediów społecznościowych. W przypadku Snapchata+ będzie dostępna opcja przypięcia znajomego jako BFF w sekcji czatu.
Niestety opłacenie miesięcznej subskrypcji nie pozbędzie się aplikacji. Może to być kontrowersyjny ruch, ale Snapchat najwyraźniej chce jednocześnie uzyskiwać przychody z subskrypcji i reklam.
Na razie nie jest to szerokie wdrożenie. Poziom Snapchat+ pojawi się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Australii, Nowej Zelandii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jednak inne kraje otrzymają go w nadchodzących miesiącach.