W tym miesiącu zaktualizowałem do iPhone’a 12 i został nagrodzony darmowym rokiem Apple TV Plus. Chociaż słyszałem bardzo mało szumu na temat większości oferowanych treści usług, z wyjątkiem dziwnego wyjątku, takiego jak The Morning Show, jednym z pokazów, o którym słyszałem prawie jednogłośnie, jest Ted Lasso (tak kochany, że Apple zapalił się na zielono Ted Lasso sezon 2 i 3 w tym samym czasie) — program, w który poważnie wątpiłem, zanim zacząłem grać.

Ted Lasso podąża za trenerem amerykańskiego futbolu uniwersyteckiego, który niespodziewanie zostaje menedżerem fikcyjnej drużyny piłkarskiej z najwyższej półki AFC Richmond. Jason Sudeikis występuje w roli tytułowego trenera Teda, a serial opiera się na serii spotów promocyjnych, które NBC opublikowała w 2013 roku.

Druga seria serialu pojawi się w przyszłym miesiącu, więc teraz był dla mnie dobry czas, aby go wypróbować. Jego pierwszy zbiór dziesięciu odcinków otrzymał niemal powszechne pochwały krytyków, a wielu kolegów zachwycało się nim podczas spotkań personelu. Słyszałem o Tedzie Lasso bardzo dużo dobrych rzeczy, prawie zbyt wiele.

Zamiast tych wszystkich pozytywnych opinii zwiększających moje zainteresowanie i oczekiwania, to tylko mnie przekonało dalej, że byłbym głosem sprzeciwu. Wszedłem do Teda Lasso z postawą jednego z bohaterów serialu: Trenta Crimma — cynicznego dziennikarza sportowego, który chce zburzyć Teda za to, że jest Jankesem, który nie rozumie tego sportu.

Nigdy nie oceniaj książki (ani serialu) po okładce

Ted Lasso sezon 3

(Źródło zdjęcia: Apple TV+)

Mój początkowy cyniczny stosunek do serii sprowadzał się do dwóch czynników. Po pierwsze, nigdy nie znalazłem oryginalnych promocji NBC, których serial jest inspirowany szczególnie zabawnymi.

Doskonale pamiętam, jak robili obchód w mediach społecznościowych w 2013 roku i chociaż pamiętałem, że opisali je jako „ zabawne” przez wielu przyjaciół, nie byłem pod wrażeniem.

Pomysł, by w ciągu kilku minut rozciągnąć serię krótkich promocji, w których ten sam żart wielokrotnie wyolbrzymiano, w serial telewizyjny, który miałby trwać pięć godzin i składać się z dziesięciu odcinków, nie przemawiał do mnie. W ogóle.

Inny powód, dla którego przesądzam o serii, jest nieco bardziej osobisty. Jako wielki fan piłki nożnej (nazywanie tego piłką nożną, a nie piłką nożną w tym artykule boli mnie) zawsze jestem bardzo sceptyczny wobec każdej serii/funkcji nie dokumentalnej, która próbuje poradzić sobie z piękną grą. Wynika to z wielu wcześniejszych wysiłków, które szalenie mijały się z celem.

Zdecydowanie jest jakaś uwaga na temat tego podejścia i jest to bardziej osobista porażka z mojej strony niż problem z jakimkolwiek twórcą stojącym za Tedem Lasso. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że serial został częściowo opracowany przez Billa Lawrence’a — twórcę Scrubs, mojego ulubionego sitcomu wszech czasów. Gdybym tylko wiedział, że jest prawdziwym trenerem serialu.

Ale tak, założyłem, że serial będzie niepochlebną kpiną ze sportu, na punkcie którego miałem obsesję przez większość mojego życia. Myliłem się.

Kiedy napisy pojawiły się w pierwszym odcinku, usiadłem z wielkim uśmiechem na twarzy i z niecierpliwością naciskałem „odtwórz następny odcinek”. Zrobiłem to samo po obejrzeniu drugiego odcinka. Potraktujcie mnie jako pełnego tajnego. Ted Lasso, przepraszam, że kiedykolwiek w ciebie wątpię.

Nie ten program, który chciałem, ale ten, którego potrzebowałem

Apple TV Plus Ted Lasso

(Źródło zdjęcia: Apple)

Myślę, że po ostatnim półtora roku wszyscy potrzebujemy optymizmu w naszym życiu. Z całą pewnością tak. Właśnie to sprawia, że ​​Ted Lasso jest tak wyjątkowym show, to w zasadzie butelkowany optymizm.

Powołany do życia najlepszym komediowym występem Jasona Sudeikisa od czasów SNL, trener Lasso jest ucieleśnieniem dobra. Jest szczery, współczujący, miły i bardzo czarujący na swój głupi sposób. Prawdopodobnie jest postacią, która nigdy nie mogłaby istnieć w prawdziwym życiu, ale spędzenie 30 minut w jego obecności to świetny sposób, aby zapomnieć o wszelkich problemach w prawdziwym świecie.

Sam program jest dość pochodną z punktu widzenia narracji. Konfiguracja może być dość oryginalna, ale w dużej mierze obejmuje punkty fabuły i dynamikę relacji, które sitcomy zużyły dekady temu. Ale mimo to Ted Lasso przekonał mnie.

Ted Lasso jest po prostu pocieszający w czasach, w których nigdy nie było to bardziej wartościowe. Dostępne są bardziej złożone seriale, a teraz zdecydowanie więcej oryginalnych programów telewizyjnych jest wydawanych. Ale rzucam wyzwanie każdemu, aby znalazł program, który jest produkowany w tej chwili z większym sercem.

Jeśli chodzi o moje rezerwacje przed oglądaniem, chociaż nie mogę stwierdzić, że Ted Lasso doskonale oddaje unikalną angielską kulturę piłkarską, z pewnością nie lekceważy jej. Kreatywny zespół wyraźnie odrobił pracę domową, a piłkarskie elementy programu są w większości sprawne.

Daj szansę Tedowi Lasso

„13

(Źródło zdjęcia: Apple TV Plus)

Wprawdzie nie jestem zrobione z pierwszym sezonem. Nie, nie dlatego, że środkowe epizody zwalniają, wręcz przeciwnie. Po zagraniu trzech odcinków od razu zdecydowałem, że chcę delektować się Tedem Lassem, zamiast pędzić przez to. Powoli przechodzę przez serię, aby w pełni docenić ciepłe uczucie, jakie daje mi każda odsłona. Mój redaktor mówi mi, żebym po prostu obejrzał go jeszcze raz przed rozpoczęciem drugiego sezonu.

Nawet przy moim wolnym tempie wciąż wydaje mi się, że za szybko spalam pierwszy sezon. Jestem bardzo wdzięczny, że na nową partię odcinków będę musiał poczekać tylko kilka tygodni. Pozdrawiam każdego, kto czekał miesiące.

Jeśli z jakiegokolwiek powodu nie dałeś jeszcze Tedowi Lasso szansy, błagam, abyś znalazł na to czas. Nie pożałujesz. Apple TV Plus może nie jest najbardziej atrakcyjną usługą przesyłania strumieniowego w porównaniu do swoich rywali, ale Ted Lasso jest wart samej ceny wstępu.

Categories: IT Info