DLC nie musi być złą rzeczą, ale kiedy jest złe, jest naprawdę złe. Zwykle w DLC można kupić dodatkowe postacie i historie, być może niektóre kosmetyki, które odmienią twojego bohatera. Jeśli zamówisz w przedsprzedaży Batman: Arkham City, będziesz mógł odblokować Catwoman i przeskoczyć od budynku do budynku oraz rozegrać jej misje i historię. To samo z Goro w Mortal Kombat X i Shao Khan w Mortal Kombat 11.

Ale sposób, w jaki Sonic Origins skonfiguruje swoje DLC, wydaje się być bałaganem na pieniądze. Kolekcja zawiera cztery różne gry, Sonic The Hedgehog, Sonic CD, Sonic The Hedgehog 2 oraz Sonic The Hedgehog 3 and Knuckles. Wszystkie są grywalne, a pakiet zawiera również misje, w które możesz grać poza samymi grami. Każda gra w kolekcji ma własną listę misji do wykonania.

WIDEO DNIA DUALSHOCKERS

Wielkim problemem jest to, że są one zamknięte w ramach DLC Premium Fun Pack. Misje te nie zawierają żadnej historii ani nie mają żadnego wpływu na główne gry. To tylko dodatkowe rzeczy, które możesz robić na boku, takie jak tory wyścigowe Batmobilu Człowieka-Zagadki w Arkham Knight. Usunięcie tych misji ze standardowej edycji jest niefajne i niepotrzebne.

To tylko misje, takie jak osiągnięcie celu, unikanie spadających niebezpieczeństw i przebijanie 20 balonów w ciągu 90 sekund. Otóż ​​to! Nie ma innego powodu, aby to DLC istniało, niż wyciskanie z ludzi więcej pieniędzy. Potrzebne były tylko pełne wersje kopii fizycznych i cyfrowych. Gdyby firma Sega chciała zaoszczędzić pieniądze, mogłaby po prostu stworzyć grę wyłącznie cyfrową, a później być może dodać do pakietu inne zremasterowane gry Sonic, takie jak Sonic 3D Blast, za rozsądną cenę.

Mam grałeś w te trudniejsze misje (przywilej zdobycia kodu recenzji dla Digital Deluxe Edition). Misje działają ładnie jak małe mini-gry, ale nie są warte DLC. Nie tylko to, ale jeśli kupisz tylko edycję standardową, nie otrzymasz 10 dodatkowych teł skrzynek na listy, zobacz animacje postaci w menu ani nie będziesz mieć pełnej kontroli kamery nad różnymi wyspami w grze, które działają jako huby dla każdego tytułu.

Możesz przemieszczać się z wyspy na wyspę, ale nie będziesz w stanie w pełni się wokół nich poruszać. Wszystkie te podstawowe funkcje, których brakuje w standardowym wydaniu, są niewybaczalne. Właśnie wtedy, gdy myślałeś, że DLC nie może być gorszy niż zbroja końska Elder Scrolls 4: Oblivion lub wersja Batmobilu z 1989 roku, której nie można użyć w głównej kampanii Arkham Knight, Sega wprowadza to.

Sonic Origins to świetna gra – powiedziałem to w swojej recenzji. To wszystko, co fani Sonica mogą i powinni chcieć od Segi i zespołu Sonic, ponieważ wracają do podstaw tego, co sprawiło, że franczyza była świetna, jednocześnie poprawiając jej efekty wizualne. To po prostu smutne, wiedząc, że te misje i funkcje można było łatwo dodać do głównej gry.

Branża gier wideo to duży biznes, a dolna granica firm dyktuje wiele decyzji. Jedną rzeczą w przypadku gier takich jak Destiny jest dodanie nowych, mięsistych rozszerzeń, a inną dla firmy takiej jak Sega myślenie „Hmmm, a co jeśli usuniemy te 11 trudniejszych misji i możliwość pełnego korzystania z aparatu w menu głównym, a następnie zmienimy to w płatne DLC?”

Sega usunęła animacje i granice, misje i funkcje kamery z gry, zamiast dawać dożywotnim fanom i nowicjuszom w serii pełne wrażenia, aby zyskać ich wsparcie. To był zły ruch i chociaż kolekcja Sonic Origins zasługuje na swój sukces, radzę zrezygnować z jej „dodatków”, aby wysłać wiadomość do firmy Sega.

Categories: IT Info