Apple prawdopodobnie co roku jest zaznajomiony z prawnymi bitwami. Kilka dni temu firma została pozwana przez irlandzką firmę za rzekome naruszenie niektórych jej patentów. Teraz firma jest pozwana przez Affinity Credit Union w Iowa w USA. Najwyraźniej może to przekształcić się w pozew zbiorowy, który jest podobny do opłaty w UE w 2021 r. Cel Unii oskarża Apple o stosowanie antykonkurencyjnych zachowań w operacji Apple Pay.
Opłata stanowi, że Apple zmusza właścicieli swoich telefonów, tabletów i zegarków do korzystania z Apple Pay. Ponadto rzekomo uniemożliwia innym usługom płatniczym konkurowanie na jego platformach. Doprowadziło to do tego, że 4000 banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w USA korzysta z Apple Pay. Operatorzy ci płacą co najmniej 1 miliard dolarów nadwyżki opłat każdego roku. Akcja powołuje się również na konkurencyjne usługi na Androida i ich zerowe opłaty. Tymczasem Apple pobiera opłatę w wysokości 0,15% za transakcje kredytowe i stałą opłatę w wysokości 0,5 centa za transakcje debetowe.
Antykonkurencyjne praktyki Apple związane z Apple Pay zapewniły mu szczyt i zapobiegły innowacjom
Jednak pozew dotyczy nie tylko pieniędzy i liczby opłat. Powołuje się na brak konkurencji, który usuwa motywację Apple do ulepszania Pay i zwiększania jego bezpieczeństwa. Inne usługi tak naprawdę nie mogą konkurować, a Apple siedzi w wygodnym miejscu, które sprawia, że innowacje są niepotrzebne. W rezultacie użytkownicy Apple i wydawcy kart płatniczych obsługujących Pay są „łatwymi celami” dla przyszłych luk w zabezpieczeniach.
Pozew ma na celu potrójne odszkodowanie i powstrzymanie antykonkurencyjnego zachowania Apple. Będzie to wymagało od firmy udostępnienia pełnych możliwości płatności mobilnych sprzętu Apple dla usług płatniczych stron trzecich. Oczywiście nie będzie to łatwe zadanie.
Ostatnio firma Apple była celem wielu procesów sądowych, od wspomnianego naruszenia patentu po usługi związane z Rosją. Będziemy nadal śledzić te przypadki i zobaczyć, jak wkrótce się rozwiną.
Źródło/VIA: