Oto seria iPhone’ów 14, która ma odwrócić uwagę świata technologii od subiektywnie bardziej ekscytujących rzeczy, takich jak Galaxy Z Fold 4 i Z Flip 4. Mów, co chcesz o Apple, ale firma z Cupertino ma nie tylko zagorzałych hejterów, ale także bardzo lojalnych użytkowników i fanów.

I nawet pozornie drobna zmiana w nowym, corocznym wydaniu iPhone’a, taka jak jego potencjalne usunięcie wycięcia, zyska wiele uwaga, nowi nabywcy i starzy modernizacja.

W rzeczywistości Apple spodziewa się dużego popytu w szczególności na iPhone’a 14 Pro Max. Telefon, który może zaczynać się od ogromnej ceny 1200 dolarów, ale nadal ma sprzedawać się jak ciepłe bułeczki. Imponujące w tej gospodarce, jeśli to prawda!

W każdym razie to, co oferuje seria iPhone 14 w stosunku do swojego poprzednika, iPhone’a 13, nie wydaje się dużo…

kształt dziurkacza do aparatu selfie i czujników Face ID, w przeciwieństwie do wycięcia. Fajnie, więc jest to aparat dziurkacza – to prawdziwa technologia telefonu z Androidem z 2018 roku! Oczywiście iPhone 14 przyniesie również oczekiwane przyrostowe ulepszenia aparatu i wydajności, ale jego poprzednik jest już pod tym względem bestią.

Czy cokolwiek z tego jest naprawdę takie ważne? Cóż, jako były użytkownik iPhone’a, który niedawno przeszedł z powrotem na Androida, powiedziałbym, że są ważniejsze rzeczy, które Apple powinien dać iPhone’owi 14, aby naprawdę dorównać niektórym flagowym konkurentom Androida. Funkcje, których spodziewamy się ja i wielu innych, a które obecnie uważamy za oczywiste, Apple uparcie odmawia dostarczenia swoich flagowych produktów.

Wielozadaniowość na podzielonym ekranie

Wielozadaniowość na ogromnym Samsungu Galaxy Z Fold 4 najwyższej klasy, ale oferują ją również zwykłe telefony z Androidem

Ta funkcja jest dostępna na ogromnej liczbie telefonów z Androidem od wielu, wielu lat, ale żaden iPhone jej nie oferuje. iPad robi, nawet najnowsze modele iPada mini, ale nowy, prawie 7-calowy iPhone 14 Pro Max tego nie robi.

Rozumiem, Apple zawsze dbało o prostotę i łatwość obsługi, ale jeśli zwracasz uwagę, firma o wartości bilionów dolarów również zaczęła ostatnio zdradzać swoje uparte poglądy „mniej znaczy więcej”.

Ipady M1 w niewytłumaczalny sposób stały się w tym roku wielozadaniowe podobne do komputerów Mac. Wcześniej iPady otrzymały obsługę myszy i gładzika, coś innego, co Apple zdecydowanie wydawało się być przeciwne. Więc wszystko może się zmienić.

IPhone może i powinien otrzymać opcjonalną funkcję wielozadaniowości podzielonego ekranu dla zaawansowanych użytkowników. Ma ogromny ekran i jest potężnym urządzeniem, więc czemu nie?

Wiem, że w tej argumentacji są dwa obozy. Camp pierwszy – ludzie, którzy nigdy nie używają podzielonego ekranu i twierdzą, że jest to bezcelowe i niepotrzebne. Po prostu przełączaj się między aplikacjami, prawda? Obóz drugi – ludzie, którzy często używają podzielonego ekranu do robienia więcej niż jednej rzeczy na raz; być może ludzie z krótszym czasem koncentracji i mniejszą cierpliwością, jak ja, których jest wielu, nawiasem mówiąc.

Ponieważ Apple zmieniło podejście do iPada, twierdzę, że możliwe jest, że zmieni to również w przypadku iPhone’a , dając mu podzielony ekran pewnego dnia w przyszłości. Pytanie brzmi – kiedy? Po co spóźnić się na imprezę?

W tej chwili iPhone nie ma podzielonego ekranu, ani nawet podobno go dostanie, ale jest to jedna z największych funkcji, których moim zdaniem brakuje i których potrzebuje. Cała moc iPhone’a, ale możesz nawet korzystać z dwóch aplikacji jednocześnie i robić rzeczy tak wydajnie, jak na nawet tanim telefonie z Androidem…

Zawsze włączony wyświetlacz… nadchodzi?

Nawet Apple Watch zajęło pięć pokoleń, dopóki nie otrzymał opcji wyświetlania zawsze, co możemy argumentować, że jest kluczową cechą smartwatcha. A w dzisiejszych czasach – dla wielu użytkowników jest to również cenne na telefonie.

Po raz kolejny jest dość jasne, dlaczego Apple tego nie robi – utrzymywanie pikseli wyświetlacza telefonu przez cały czas ma wpływ na żywotność baterii. Jestem jednak pewien, że wielu użytkowników smartfonów, w tym ja, chce dokonać tej transakcji.

Na przeciętnym flagowym telefonie z Androidem można włączyć zawsze włączony wyświetlacz, aby wyświetlać wszelkie pominięte powiadomienia i wiadomości z aplikacji aby użytkownik mógł zobaczyć na pierwszy rzut oka, w dowolnym momencie. Nie musisz cały czas podnosić telefonu jak spastyczna małpa; w rzeczywistości posiadanie zawsze aktywnego wyświetlacza może być pomocne dla tych, którzy kompulsywnie sprawdzają swój telefon często przez cały dzień. To neguje taką potrzebę.

W rzeczywistości zawsze włączony wyświetlacz to nie tylko wygoda, ale może być pomocny w tym aspekcie. Dlaczego więc jesteśmy na 14. generacji iPhone’ów, ale nadal nie jest to opcja?

Większość iPhone’ów ma solidną żywotność baterii, a mając to na uwadze, z pewnością utrzymując kilka pikseli na wydajnym wyświetlaczu AMOLED nie mniej, nie rozładuje baterii tak mocno?

A iOS 16 wprowadza konfigurowalne ekrany blokady z widżetami podobnymi do Apple Watch, dlaczego nie pozwolić użytkownikom zachować ich widocznymi? Są tak stworzone, aby zawsze być na widoku! Sprawdź je:

Gniazdo USB typu C… już nie Lightning

Port Lightning iPhone’a 13

USB typu C stało się uniwersalnym standardem do przesyłania danych i ładowania. W rzeczywistości tak jest już od kilku lat.

Każde nowoczesne urządzenie korzysta z niego i tylko to! W życiu osobistym – od MacBooka i Surface Go 2, przez iPada Pro i Air, głośniki Bluetooth, telefony i tablety z Androidem, aż po słuchawki bezprzewodowe, cholera – nawet moją bezprzewodową myszkę – ładuję je wszystkie za pomocą tę samą ładowarkę USB typu C. To bardzo wygodne! Bez bałaganu z kablami do wyszukiwania, przełączania i znajdowania gniazdek ściennych do podłączenia.

Teraz, jak wszyscy wiemy, smartfony z Androidem całkowicie przeszły na USB typu C. Nawet najtańszy jednorazowy telefon budżetowy nie ma nic innego niż USB typu C w dzisiejszych czasach.

Ale Apple wciąż się upiera – jego iPhony nadal używają zastrzeżonego przez Apple złącza Lightning. I choć widzieliśmy, jak Unia Europejska przygotowuje się, by zasadniczo zmusić Apple do przejścia na USB Type-C, teraz wydawałoby się, że nadchodząca seria iPhone’ów 14, której spodziewamy się już za dwa tygodnie, nadal będzie zawierała porty Lightning. do ładowania.

Proszę iść z duchem czasu, Apple. Oczywiście, używanie Lightninga miało sens kilka lat temu, kiedy USB Type-C był wciąż dość nową rzeczą, która nie była tak powszechnie stosowana. Apple zarobił dużo pieniędzy na akcesoriach Lightning, ponieważ to własne, zastrzeżone złącze. W rzeczywistości nadal zarabia na tym dużo pieniędzy.

Pieniądze są ważne, ale liczy się też wygoda użytkownika. Niestety, wydawałoby się, że legalny sposób jest jedynym sposobem, aby Apple w końcu przestawiło się na USB Type-C. A system prawny nie był wystarczająco szybki, aby złapać wydanie iPhone’a 14. Na plus można się spodziewać, że przyszłoroczny iPhone 15 w końcu przejdzie na USB Type-C, przynajmniej w UE. Jednak nie z wyboru Apple.

Wciąż na drodze pojawia się dużo mocy, a także ładna zmiana projektu

Pomijając to wszystko, seria iPhone’ów 14 wciąż się rozwija jako godne uwagi ulepszenie w stosunku do zeszłorocznego iPhone’a 13, który sam w sobie nie był tak dużym skokiem z 12.

Jak wspomniano wcześniej, w szczególności spodziewamy się, że dziurkacz w kształcie litery i zastąpi wycięcie, w przynajmniej na niektórych modelach, czyli nadszedł czas – i bardzo mile widziany. Będę pierwszym, który powie, że nigdy nie przyzwyczaiłem się do wycięcia, a trzymając się mini modelu iPhone’a przez prawie rok, wycięcie pochłonęło dla mnie dużo i tak już małego ekranu.

Oczywiście, mimo że iPhone jest najpotężniejszym smartfonem ze wszystkich (co sprawia, że ​​brak tych funkcji, o których mówiliśmy, jest jeszcze bardziej zaskakujący), nadal będzie uzyskiwał jeszcze większą poprawę wydajności.

Podobno nowy czip Apple A16 Bionic zapewnia iPhone’owi 14 wzrost wydajności nawet o 15% w stosunku do swojego poprzednika, a jednocześnie zużywa do 30% mniej energii. Oznacza to szybsze telefony, ale paradoksalnie, z lepszą żywotnością baterii! Całkiem fajnie.

W każdym razie wciąż brakuje mi trochę po stronie oprogramowania, co powstrzymuje mnie przed trzymaniem się iPhone’a i rozważaniem przejścia na iPhone’a 14.

Ale daj nam znać co myślisz – jakich funkcji iPhone’a Ci brakuje? Jeśli trzymasz się z daleka od używania iPhone’a – dlaczego? Czy to dlatego, że brakuje mu funkcji, które Android miał od wielu lat, czy z jakiegoś innego powodu, którym chciałbyś się podzielić? Dołącz do dyskusji w sekcji komentarzy poniżej!

Categories: IT Info