Ana de Armas wypowiedziała się przeciwko decyzji Netflix o przyznaniu jej nadchodzącemu dramatowi Marilyn Monroe Blonde kategorii NC-17.

” Nie rozumiałam, dlaczego tak się stało” – powiedziała L’Officiel (otwiera się w nowej karcie).”Mogę podać kilka programów lub filmów, które są o wiele bardziej dosadne i zawierają dużo więcej treści seksualnych niż Blondynka. Ale aby opowiedzieć tę historię, ważne jest, aby pokazać wszystkie te momenty w życiu Marilyn, które sprawiły, że skończyła w taki sposób, w jaki zrobiła. Trzeba to było wyjaśnić. Wszyscy [w obsadzie] wiedzieli, że musimy jechać w niewygodne miejsca. Nie byłem jedyny”.

Reżyser Andrew Dominik wyraził ten sam pogląd na początku tego roku mówiąc, (otwiera się w nowej karcie)”To wymagający film. Jeśli publiczność go nie lubi, to jest pieprzony problem publiczności. Nie ubiega się o urząd publiczny. To film NC-17 o Marilyn Monroe, tego właśnie chcesz, prawda? i zobacz wersję NC-17 historii Marilyn Monroe”.

Chodzi o to: to nie jest biografia i nie wiemy, ile z tych momentów rzeczywiście wydarzyło się w życiu Marilyn Monroe. Blondynka jest oparty na powieści Joyce Carol Oates o tym samym tytule, która dostarcza fabularyzowanego opisu życia ikony – i zawiera scenę graficznego napaści na tle seksualnym.Wielu przypuszczało, że ocena NC-17 była częściowo spowodowana włączeniem tej sceny do kinematografia, co może być właśnie tym, do czego odnosi się de Armas, kiedy mówi „niewygodne miejsca”. Chociaż napaść seksualna została uznana za fikcję, inni mówią, że scena jest ważna (otwiera się w nowej karcie), ponieważ podkreśla złe traktowanie i nadużycia młode kobiety, które mają miejsce w Hollywood.

Blondynka trafi do serwisu Netflix 28 września. Więcej informacji znajdziesz na naszej liście najbardziej ekscytujących nadchodzących filmów w 2022 r. i później.

Categories: IT Info