Reprezentując inicjatywę, która, miejmy nadzieję, zmierzałaby do ograniczenia e-odpadów, na początku tego roku Unia Europejska (UE) zaproponowała nowe prawo, które wymagałoby, aby każdy produkt technologiczny sprzedawany w regionie wymagał portu ładowania USB-C (lub jakąś formę zgodności) zaraz po wyjęciu z pudełka. – Ogólna koncepcja polegała na tym, że uczynienie USB-C znormalizowanym kablem dla wszystkich produktów do ładowania technologii/baterii, zmniejszyłoby liczbę posiadanych przez konsumentów przewodów. I bądźmy szczerzy, ilu z was, którzy to czytacie, ma szufladę pełną kabli, których już nie używacie?
Czy to faktycznie wejdzie w życie? Cóż, w czerwcu zeszłego roku Parlament Europejski znacząco zagłosował za nim, a po nowym oficjalnym ogłoszeniu właśnie potwierdził, że (przynajmniej w Europie) USB-C jest teraz w 100% obowiązkowym standardem okablowania dla wszystkich sprzedawanych produktów technologicznych w regionie.
Cóż, przynajmniej od 2025 roku!
USB-C jest teraz oficjalnym europejskim standardem okablowania
Co to właściwie oznacza ? Cóż, przed końcem 2024 roku wszystkie produkty technologiczne sprzedawane w regionie będą prawnie zobowiązane do posiadania portu ładowania USB-C. Chociaż nie jest jasne, czy można to obejść za pomocą adapterów, najważniejsze jest to, że zaraz po wyjęciu z pudełka i jakikolwiek inteligentny produkt może być, musi być kompatybilny z ładowaniem USB-C.
Jest ruch, który skutecznie kładzie kres zastrzeżonym typom kabli w regionie. Tak więc od samego początku Apple prawdopodobnie będzie miał z tym największy problem. Aczkolwiek w ciągu ostatnich kilku lat wykazali więcej niż kilka oznak/zachęć do rezygnacji z portu błyskawicy dla USB-C. – Ale o jakiej technologii mówimy? Cóż, w skrócie, myśl w następujący sposób:
Smartfony/telefony komórkoweTabletyKamerySłuchawkiKonsole do gier (myśl bardziej w linii kontrolerów/urządzeń peryferyjnych)Systemy nawigacji satelitarnej (Sat Navs)Przenośne głośniki
Ujmując to prościej, jeśli jest to urządzenie przenośne „inteligentne” urządzenie, które ma baterię ładowaną za pomocą kabla podobnego do USB, musi być USB-C do początku 2025 r.
Czy inni pójdą?
Podczas gdy niektóre grupy w Ameryce Północnej powołały się na swoje poparcie dla tego ruchu, są szanse, że prawdopodobnie pozostanie to mandat wyłącznie dla Unii Europejskiej. Aczkolwiek taki, który może wprawdzie prowadzić do efektu strużkowego w innych regionach.
Mając to na uwadze, Wielka Brytania (która nie jest już członkiem UE) już powiedziała, że nie ma planów wprowadzenia standardu okablowania dla produktów technologicznych. – Może zaskakujące, że powodem tego jest jeden z najlepszych argumentów, jakie można przedstawić. Mianowicie, ustalając konkretny rodzaj kabla, który ma być użyty, skutecznie odcinasz dostęp do przyszłych innowacji.
USB-C jest popularne. USB-C jest dobry. Ale USB-C nie jest ostatnim słowem w okablowaniu. Nowszy, lepszy projekt pojawi się w 100% w pewnym momencie w przyszłości, a kiedy tak się stanie, to nowe prawo może (jeśli nie sprawi), że ludzie w Europie go przegapią.
Jednakże ponownie, to absolutnie pomoże zmniejszyć ilość e-odpadów. Tak, producenci smartfonów mogą być teraz zmuszeni do jednolitego przejścia na USB-C w regionie, ale oznacza to, że niekoniecznie muszą czuć się zobowiązani, aby dać ci kabel ze wszystkim, ponieważ, cóż, prawdopodobnie masz ich już mnóstwo! – A jeśli nie, cóż… nie jest to zbyt drogie, prawda?
Możesz dowiedzieć się więcej o ogłoszeniu przez link tutaj!
Co o tym myślisz? – Daj nam znać w komentarzach!