Ostatnio kolejny skandal szpiegowski wybuchł, gdy dziennikarzom udało się dowiedzieć, że tajne służby wielu krajów monitorują polityków i wpływowych ludzi za pomocą oprogramowania szpiegującego izraelskiej firmy NSO. Mówimy o oprogramowaniu Pegasus, które pojawiło się już w przypadku inwigilacji dziennikarzy kanału telewizyjnego Al-Jazeera.

Wtedy afera została wyciszona, ale tym razem historia zyskała świetny odpowiedź. Prezydent Francji Emmanuel Macron zmienił nawet swój smartfon i numer telefonu. Domagał się również wyjaśnień od izraelskiego premiera Naftali Bennetta na temat działalności NSO, a także zastanawiał się, czy Izrael podejmuje jakiekolwiek kroki w celu zacieśnienia kontroli nad firmą zajmującą się cyberbezpieczeństwem.

Założyciel Telegram, Pavel Durov dołączył również do dyskusji na temat hakowania smartfonów; a ostatnio coraz częściej komentuje te kwestie. Często obwinia Apple, które uważa za praktycznie największe zło. Ale tym razem obwinia również Google.

Według Durova był on przedmiotem monitorowanie przez oprogramowanie szpiegujące Pegasus NSO od 2018 r., ale nie wzbudziło to żadnych obaw. Jak mówią, uczciwi ludzie nie mają nic do ukrycia i nie znajdą żadnych ważnych informacji.

Ale takie narzędzia nadzoru są używane przeciwko znacznie potężniejszym i sławniejszym ludziom. A to, że jest to możliwe, to wina Apple i Google; którzy stworzyli niebezpieczne oprogramowanie i stało się to „ogromnym problemem dla ludzkości”.

Na zamówienie usług specjalnych Apple i Google celowo wdrażają backdoory w systemach iOS i Android.

„Dlatego zaprosić rządy na całym świecie do rozpoczęcia działań przeciwko duopolowi Apple i Google na rynku smartfonów, aby zmusić je do otwarcia swoich ekosystemów i stworzenia warunków dla lepszej konkurencji” – powiedział Pavel Durov. Ale urzędnicy się wahają i ma nadzieję, że wiadomość, że oni sami mogli być celem inwigilacji, skłoni ich do zmiany zdania.

Pamiętaj, że założyciel Telegrama powiedział wcześniej, że Apple i Google są częścią globalnego systemu nadzoru nad ludźmi. Firmy celowo wprowadzają backdoory do swoich systemów operacyjnych; ukrywając je jako błędy bezpieczeństwa, które umożliwiają agencjom wywiadowczym dostęp do informacji na dowolnym smartfonie na świecie.

Według Pavla Durova problem polega na tym, że każdy może korzystać z takich narzędzi inwigilacyjnych. Każdy smartfon iPhone i Android może zostać zhakowany nie tylko przez amerykańskie służby wywiadowcze; ale także przez każdą inną organizację. Jest przekonany, że „nie ma sposobu, aby chronić przed tym swoje urządzenie. Nie ma znaczenia, jakich aplikacji używasz, ponieważ system jest hackowany na głębszym poziomie”.

W rzeczywistości Pavel Durov obwiniał Apple i Google za to, że smartfony mogą zostać zhakowane. A wszystko dlatego, że celowo osadzają backdoory jailbreak w iOS i Androidzie; i robią to na polecenie służb specjalnych. Jest szansa, że ​​ma rację. NSO Group działa od 2011 roku i z powodzeniem działa już od dziesięciu lat, sprzedając swoje narzędzia do monitoringu. Oznacza to, że Android i iOS mają podatny grunt do hakowania smartfonów.

Źródło/VIA:

Categories: IT Info