Po spekulacjach fanów, reżyser Deathloop Dinga Bakaba potwierdził, że gra jest w rzeczywistości osadzona w tym samym świecie, co Zhańbiony.
Gry Arkane mają tu i ówdzie pewne podobieństwa, będąc jednym z niewielu dużych programistów, którzy faktycznie tworzą wciągające symulatory, ale Deathloop i Dishonored najwyraźniej podzielili pewne DNA w bardziej oczywistych sposoby. Ale według samego reżysera Deathloopa, obie gry są w rzeczywistości w tym samym świecie, co może zadowolić fanów, którzy mają takie teorie.
Bakaba potwierdził połączenie w najnowszym odcinku podcastu Xbox (dzięki PCGamer), gdzie powiedział, że Deathloop jest „jedną z przyszłości świata Dishonored”. Zapytany bezpośrednio o połączenie, Bakaba zauważył, że ze względu na charakter gry nie wszyscy zobaczą to samo, „więc miło było zobaczyć, jak społeczność zbiera małe wskazówki, które rozsypaliśmy wszędzie, że tak, rzeczywiście, my wyobrażał sobie, że Deathloop wydarzy się w przyszłości po śmierci outsidera”.
Bakaba powiedział również, że „w grze jest wiele wskazówek… jest wiele drobiazgów, a niektóre są cały czas pod nosem, ale ludzie dopiero się zastanawiają.”Jednym z jego ulubionych jest coś, co znajduje się na Heritage Gun z małym, trudnym do rozszyfrowania logo z boku. Od czasu premiery gry dodano kilka bezczynnych animacji, co oznacza, że łatwiej można zobaczyć logo, które akurat jest Dunwall Tower, godną uwagi lokalizacją z serii Dishonored.
Deathloop został niedawno uruchomiony na Xboksie po roku wyłączności konsoli na PS5, a wraz z nim pojawiła się aktualizacja Goldenloop, która dodała wiele rzeczy, takich jak nowa umiejętność, a także kilku nowych wrogów i rozszerzone zakończenie.