^Poczekaj na reklamy, aby uzyskać płynny materiał na PC i przejrzeć wrażenia.
Niezwykle dziwny, niepokojąco mięsisty, niepokojąco falliczny, inspirowany HR Gigerem survival horror Scorn w końcu pojawia się na Gamepass. Ale poza estetyką prometejską, o co w tym wszystkim chodzi?
Cholerne piekło.
Cóż… redystrybucja jajek i wbijanie rzeczy w dziury. I może to być po prostu jedno z najciekawszych doświadczeń, jakie do tej pory trafiły do Next Gen: coś, co tak mocno i jednoznacznie opiera się na swojej estetyce, bez względu na to, jak niepokojące mogą być rzeczy, że trzeba go podziwiać tylko za jego wizję. Od czasów Kane & Lynch 2: Dog Days nie było żadnego mainstreamowego wydawnictwa, które pochłonęłoby publiczność w taki sposób, a jeśli już, to Scorn jest jeszcze bardziej obrzydliwy.
Na miłość boską.
Ale Scorn to coś więcej niż tylko wizualizacje i jest to fascynujący świat do odkrycia… jeśli masz żołądek i cierpliwość na tyle, by rozwiązywać kilka tępych łamigłówek. Jak zauważa Kelsey w swojej recenzji, Scorn to ćwiczenie z opowiadania historii o środowisku, unikanie przerywników i ekspozycji na rzecz po prostu umożliwienia graczowi samodzielnego układania rzeczy. Nie dostarcza wszystkich odpowiedzi, pozostawiając wiele z jego głębszych znaczeń szeroko otwartym na interpretację: iw rezultacie jest to tym bardziej przekonujące.
W takim razie stosowny hołd dla HR Gigera.
Scorn jest już dostępny na PC i Xbox Series X|S i jest premierą dnia pierwszego na >Xbox Game Pass.