Potwierdzono, że prace nad kolejnym nowym filmem o Gwiezdnych Wojnach. Mimo że projekty Taiki Waititi, Patty Jenkins, Kevina Feige, Riana Johnsona i J.D. Dillarda znajdują się na różnych etapach rozwoju, doniesienia sygnalizują, że nadchodzi zupełnie osobna część sagi science fiction, której scenariusz napisał Damon Lindelof z Watchmen i ma być wyreżyserowany przez Sharmeen Obaid-Chinoy z Ms. Marvel.
Plotki o zaangażowaniu Lindelof od dawna rozchodzą się po forach internetowych, a teraz Termin (otwiera się w nowej karcie) potwierdził wiadomość. Publikacja dodaje, że scenariusz jest wciąż w trakcie pisania, ale zarówno Lucasfilm, jak i Lindelof – który działał również jako showrunner w Lost and The Leftovers – chcieli znaleźć filmowca na wczesnym etapie procesu, aby ich „wizja tego, gdzie widzą tę historię headed zostaje uwzględniony w scenariuszu”.
Tą osobą wydaje się teraz być Obaid-Chinoy, który pełnił funkcję reżysera w czwartym i piątym odcinku Ms. Marvel – z których pierwszy był pełen akcji, drugi widział tytułowy superbohater cofa się w czasie. Biorąc pod uwagę zamiłowanie Lindelof do opowieści o przeskakiwaniu w czasie, para jest całkiem trafna (i ekscytująca dla przyszłości Gwiezdnych Wojen). Przed Ms. Marvel Obaid-Chinoy zdobyła wiele nagród Emmy i Oscarów za swoją pracę dokumentalną. Została także pierwszym pakistańskim filmowcem, który nakręcił animowany komputerowo pełnometrażowy film z fantastycznym 3 Bahadur.
Jaką historię opowie nowy film Gwiezdne Wojny, dopiero się okaże. Szczegóły są mocno utajnione, a raporty wskazują, że projekt jest jedną z najbardziej strzeżonych tajemnic Hollywood. Obecnie nie ma daty premiery filmu, choć z pewnością jest jeszcze trochę czasu. Deadline dodaje, że „biorąc pod uwagę, jak proaktywni [dyrektorzy] byli w poszukiwaniu reżysera do tego filmu, ta funkcja Gwiezdnych Wojen wydaje się mieć największy rozmach ze wszystkich filmów obecnie opracowywanych w studiu”.
Star Wars: The Rise of Skywalker to ostatnia wycieczka na dużym ekranie w odległej galaktyce. Od tego czasu Lucasfilm koncentruje się na programach telewizyjnych Gwiezdnych Wojen, w tym Obi-Wana Kenobiego, Księgi Boby Fetta, Andora i nadchodzącym powrocie The Mandalorian. Kilka miesięcy temu film Patty Jenkins Star Wars, Rogue Squadron, miał się ukazać w grudniu 2023 roku. Zostało to później opóźnione z powodu jej pracy nad różnymi innymi filmami, w tym Wonder Woman 3, oraz kilkoma zgłoszonymi twórczymi różnicami w stosunku do filmu. studio.
Oczekiwano, że film Taiki Waititi Gwiezdne Wojny zastąpi projekt Jenkinsa, chociaż rozmawiając z Total Film, szefowa Lucasfilmu, Kathleen Kennedy, pozostała nieśmiała, kiedy się spodziewać filmu: „Nie zamknęliśmy niczego,”powiedziała nam. Sam Waititi był bardziej otwarty, kiedy rozmawiał z nami na początku tego roku o swoim filmie: „Chciałbym wziąć coś nowego i stworzyć nowe postacie” – powiedział. Przeczytaj wywiad tutaj.
Czy film Lindelofa i Obaida-Chinoya będzie kolejną wielkoekranową wycieczką do Gwiezdnych Wojen, jest w tej chwili niejasne. Tak czy inaczej, Lucasfilm nie zapomniał o swoich filmowych projektach – po prostu wydaje się, z perspektywy osoby z zewnątrz, że studio wciąż pracuje nad tym, jak wyjść poza Skywalker Saga. Aby uzyskać więcej informacji, sprawdź nasze artykuły na osi czasu Gwiezdnych Wojen i jak oglądać Wojny Klonów w kolejności.