„Nienawidzę tego pieprzonego miejsca”, mówi bohater Jacob Lee po zjechaniu w dół rury kanalizacyjnej, unikaniu łopat turbiny, zmutowanych ludzkich obrzydliwościach , wystające skały i wszelkiego rodzaju inne niebezpieczne gówno. Po prostu musiałeś zagłębić się w głowę tego, co było przypuszczalnie starym znajomym więźniem, ale nie wiesz tego na pewno, ponieważ miał macki tam, gdzie powinna być jego twarz. Jesteś teraz po pas w ludzkich odchodach, brodzisz przez zakład sanitarny tylko po to, by być może doczekać kolejnego dnia. Ja też nienawidzę tego miejsca, kolego.

Odkryj, jakie przerażające sekrety kryją się pod Więzieniem Czarnego Żelaza w Protokole z Kallisto 2 grudnia 2022 r.

W ramach naszego praktycznego podglądu Protokołu z Kallisto zagraliśmy na poziomie całkowicie ustawionym w system sanitarny więzienia. Znajdujesz się w kolonii karnej na Kallisto, drugim co do wielkości księżycu Jowisza, i coś poszło nie tak. Wirus przedziera się przez więźniów i personel tutaj, a ty wydajesz się być jedną z niewielu osób pozostawionych w zamkniętym budynku przemysłowym pełnym rzeczy, które chcą cię zabić. Ale przemoc nie jest najstraszniejsza – nie tak naprawdę. To mistrzowski sposób, w jaki Odległość Uderzająca bawi się napięciem, które wbija się w twój mózg i nie chce puścić.

Niezależnie od tego, czy to wyloty pary obniżają ciśnienie w tobie, odgłosy z rur stukających tuż przy twojej głowie, gdy idziesz, ślizganie się i pełzanie w otworach wentylacyjnych nad i pod tobą… na tym jednym poziomie jest wystarczająco dużo, aby zniszczyć moje nerwy i utrzymać mnie drżącym palcem na wyzwalaczach DualSense podczas mojej gry. To dobra robota Jacob jest równie stoicki jak on – nawet nie wzdryga się, gdy zawór pary brzęczy tuż obok jego głowy! – ponieważ robiłem ćwiczenia oddechowe i prawie sięgnąłem po Propanolol, zanim pojawiło się demo.

Projekt dźwięku naprawdę podkreśla wszystkie mięsiste odgłosy, które usłyszysz.

Protokół Callisto jest napięty. Kamera mocno przytula Jacoba, w wyniku czego jego ogromna kadra byłego pilota zajmuje mięsistą trzecią część ekranowej nieruchomości. Daje to tak dużą swobodę w zabawie ze strachami, które są naprawdę blisko, zanim jeszcze je zobaczysz. Sprawia to, że graczu czujesz się, jakby którykolwiek z przerażeń, których być może nie dostrzegłeś wystarczająco wcześnie, jest twoją winą – że zasłoniłeś swoją wizję i zasługujesz na miłe, mocne uderzenie w skroń mięsistą pięścią zombie.

Kiedy desperacko nie sprawdzasz ilości amunicji i nie kalkulujesz, czy możesz przetrwać kolejną falę gnijących zwłok nieumarłych, kładziesz duży nacisk na eksplorację. Całe demo pokazuje, że podążasz wielką czerwoną rurą przez zakulisowe urządzenia sanitarne więzienia. Jedziesz na wycieczkę po ściekach, systemach filtracyjnych, jak to nazywasz. Po drodze jesteś narażony na klaustrofobię, scat, groźbę utonięcia, ostre przedmioty w pobliżu oczu, zardzewiałe ostrza… to galeria łotrzyka wszystkich lęków i fobii, które ktoś może mieć walizka).

Wrogowie są bardziej zbliżeni i bardziej osobiści, niż byś chciał.

Proste łamigłówki odciągają Cię od złotej (lub czerwonej) ścieżki, ale zawsze masz podpowiedzi, dokąd musisz się udać, do której możesz wrócić, jeśli się obrócisz. Jest mniej inwazyjny niż celowa linia znacznikowa Dead Space, którą Isaac mógłby przywołać z dłoni według kaprysu, i bardziej pasuje do tego okropnego, brutalistyczno-industrialnego świata. Zejście ze ścieżki może nagrodzić cię magazynkiem amunicji, ale ukarać cię kolejnym ghulem z mackami, który chce wyssać ci mózg przez oko. Czy kompromis jest tego wart? To zależy od Ciebie.

Jeśli zdecydujesz się na więcej walki, niż jest to absolutnie konieczne, najlepiej zachowaj ostrożność. Jesteś tylko pilotem – normalnym człowiekiem – i naprawdę możesz przyjąć tylko kilka trafień. Ważny jest czas na uniki i bloki. Jesteś mężczyzną, który prawdopodobnie widział swój udział w walkach więziennych i pracy fizycznej; jesteś ciężki, wredny i powolny. To wspaniałe uczucie, gdy walczysz o swoje życie, ale jest to kolejna część wielkiego obrazu, który sprawia, że ​​czujesz się bezbronny. Unikanie, blokowanie i reagowanie poprzez wbicie głowy facetowi pałką jest o wiele lepsze niż jakiekolwiek fizyczne starcia w Dead Space (ale to może być po prostu zrzut adrenaliny, który dostajesz, gdy uda ci się skutecznie powstrzymać zombie za pomocą pozostała jedna migająca część czerwonego zdrowia).

Nawet efekty wizualne na wrogach cię zniechęcają.

I nie polegasz wyłącznie na walce w zwarciu, nawet jeśli jest to główny sposób załatwiania spraw tutaj (pościel więzienny jest szczególnie bezinteresowny, gdy trafisz go prosto w szyję nieumarłego więźnia). Masz do dyspozycji całkiem niezłą zbrojownię, którą można ulepszyć za pomocą nakrętek wydrukowanych w 3D, jeśli zdobędziesz wystarczającą ilość szczątków. W przeciwieństwie do wielu innych gier survival horror, amunicja nie istnieje; jest dość powszechny i ​​pojawia się w klipach. Oznacza to, że wiesz, że zawsze masz wystarczająco dużo, by zatopić magazynek w ciele… ale czy to wystarczy, by wykończyć wroga, zanim wyewoluuje lub ugryzie pył, to już inna historia. Ponieważ te dupki używają osłony.

I są sprytne. Reagują na ciebie. Jeśli spróbujesz zatłuc ich wszystkich na śmierć, nauczą się cię i flankują lub pędzą w liczbach. A może zamaskują się i przyjdą na ciebie, gdy nie będziesz patrzeć. Jeśli będziesz strzelał dalej, będą się uchylać, robić uniki i tkać, gdy celujesz w celownik. Ci dranie są twardzi i naprawdę bardzo denerwujesz się wszelkimi nadchodzącymi spotkaniami – nawet jeśli podczas pierwszej podróży przez ten obszar udało Ci się zaobserwować wybuchowe beczki i zagrożenia środowiskowe.

Pasek zdrowia na szyi to świetny sposób na poinformowanie cię, że masz przerąbane.

Ale to nie tylko horror; gra też jest zabawna. Wiesz, w sposób, w jaki są najstraszniejsze rzeczy – dają ci śmiech i sprawiają, że czujesz się bardziej komfortowo, zanim frajer uderzy cię czymś, co ma moc bardziej okropną, niż się spodziewałeś. Niezależnie od tego, czy jest to świadomy ukłon w stronę Visceral/EA, poprzestań na Dead Space z zamazanym krwią komunikatem „Zabij wirusa” nad znakiem „utrzymuj ten obszar w czystości”, czy też idealnie dobranym komediowym strumieniem krwi z wentylatora po kopnięciu zombie w rębak, The Callisto Protocol wie, jak sprawić, żebyś się zrelaksował, zanim rozkręci go jeszcze bardziej z jeszcze większym piskliwym czasem.

Glen Schofield i jego załoga na Odległości Uderzeniowej wiedzą, co robisz w The Callisto Protocol. Każde spotkanie, każdy mechanik, za każdym razem, gdy twoje oczy się rozszerzają, a palce mocniej ściskają podkładkę… wszystko wydaje się celowe i dobrze zaaranżowane. Przerwy w napięciu są dobrze umiejscowione, a wybuchowe korzyści działają, aby utrzymać cię w napięciu, gdy twoje serce wspina się i uspokaja, sprawiając, że czujesz się wiecznie na krawędzi sercowego zdarzenia.

„Nienawidzę tego pieprzonego miejsce – mruczy Jacob, gdy odradzamy się po wyjątkowo paskudnym „morderczym deserze”. Przykro mi kolego, bo nie mogę się doczekać, aż znowu to wszystko przeżyjesz.

Aby zobaczyć tę zawartość, włącz pliki cookie do targetowania. Zarządzanie ustawieniami plików cookie Protokół Callisto pojawi się na PC, PS4, PS5, Xbox One i Xbox Series X/S 2 grudnia.

Categories: IT Info