W ostatnim wywiadzie Hideo Kojima ujawnił, że po rozstaniu z Konami nie mógł zdobyć pieniędzy ani biura.
W długiej rozmowie z The Guardian (otwiera się w nowej karcie), twórca Metal Gear Solid ujawnił, że po rozstaniu z Konami w 2015 roku był postawiony w trudnej sytuacji jako niezależny podmiot. Wyjaśnia, próbując założyć to, co jest teraz Kojima Productions: „Bank nie pożyczył mi żadnych pieniędzy. A kiedy próbowałem wydzierżawić piętro w tym budynku, powiedzieli mi, że teraz jestem niezależna. To było tak, jakbym miał jeszcze cokolwiek stworzyć. Wtedy pomyślałem: „Och, naprawdę jestem niezależny”.
Na szczęście nazwisko Kojimy nadal miało moc pomimo braku wsparcia ze strony dużego wydawcy. Jeden z właścicieli budynku, w którym obecnie mieszka Kojima Productions, był fanem jego gier i zaproponował umowę najmu. To też się udało, ponieważ Kojima Productions ma jedną z najbardziej uderzających i futurystycznych przestrzeni deweloperskich na świecie.
Znalezienie tej przestrzeni pozwoliło zespołowi kontynuować tworzenie Death Stranding i potwierdzić Kojimę jako poważnego programistę, nawet bez Konami. Kojima Productions pracuje teraz nad swoim drugim niezależnym tytułem, podobno zatytułowanym Overdose, a Kojima daje do zrozumienia, że gra w nim Margaret Qualley.
Oczywiście, rozstanie z Konami nie obyło się bez strat, ponieważ niesławnie anulowało Silent Kojimy Hills, w którym miał zagrać Norman Reedus. Jednak, podobnie jak Kojima, który znalazł swoje miejsce jako niezależny podmiot, wydaje się, że się udało, ponieważ Konami właśnie ogłosiło kilka projektów Silent Hill, w tym remake Silent Hil 2 i Silent Hill f, wersję franczyzy osadzoną w latach 60. w Japonii.
Plotka głosi, że następna gra Kojimy to także horror, więc nawet ci, którzy chcą zdobyć przerażający tytuł od dewelopera, wyglądają, jakby wkrótce mogli być usatysfakcjonowani.
Jeśli szukasz czegoś upiornego do gry w Halloween, sprawdź naszą listę najlepszych gier Horror?