Kiedy ogłoszono Overwatch 2, Blizzard nagrał wielką piosenkę i zatańczył o jednej kluczowej różnicy, która została ustalona tytuł oprócz pierwszej gry: PvE. Deweloper wykonał ogromną ilość misji fabularnych, które pojawiły się w grze w sequelu – i słusznie! Po raz pierwszy możesz zmierzyć się z Sektorem Null w bujnym, tętniącym życiem świecie Overwatch. Genialna i skomplikowana historia gry nie będzie już dłużej chowana w animowanych krótkich metrach, komiksach lub dziwnych ARG.
Przywitaj się z Halloween Terror 2022.
Ale w momencie premiery brakowało tego wszystkiego. Blizzard poinformował nas, że zawartość PvE w Overwatch 2 będzie wprowadzana stopniowo w 2023 roku. Będzie ona dostarczana graczom kroplowo w ramach sezonowego modelu gry, a nowe elementy będą regularnie pojawiać się, aby dać nam poczucie, że ta rosnąca, zmieniająca się świat, który bohaterowie nazywają domem. Jeśli chcesz zobaczyć, o co chodzi w tych wszystkich unikalnych talentach bohaterów, jak będzie działał system postępów lub co kryją w sobie wszystkie te rzekomo powtarzalne misje, będziesz musiał poczekać.
A może jesteś? Cóż, może nie. Wydarzenie Halloween Terror (które rozpoczęło się 25 października i potrwa do 8 listopada) pojawiło się wraz z nowym, ograniczonym czasowo trybem współpracy: Wrath of the Bride. Ta doskonała kontynuacja Zemsty Złomensteina, wieloletniej tradycji Halloween z pierwszego Overwatch, jest prekursorem bardzo obiecanej, teraz opóźnionej zawartości PvE w Overwatch 2.
Słaba monetyzacja sprawia, że wilkołak Winston jest smutny.
Tryb jest fajny. Świetna zabawa. Sprawia to, że wydarzenia w Archiwach lub oryginalna Zemsta Złomensteina wyglądają w porównaniu z nimi szczerze amatorsko. Wrath of the Bride wydaje się bardziej, jakby został zbudowany, aby wspierać Overwatch i jego mechanikę – że nie jest to tylko tania przystawka, w którą możesz grać raz w roku przez około dwa tygodnie, tylko dlatego, że Blizzard chce dać ci coś ekstra sprawić, że się zalogujesz i zwiększysz liczby.
Zaprojektowano go, aby lepiej zapoznać Cię z najnowszymi członkami listy Overwatch. Uruchom Wrath of the Bride, a będziesz mógł wybrać Junker Queen, Ashe, Sojourn lub Kiriko, a następnie zostaniesz wrzucony do przeprojektowanej, Halloweenowej wersji Eichenwalde. Oddzielając się od drużyny, musisz walczyć z hordą Zomników (oczywiście zombie omniki), zanim spotkasz się z kumplami na finał. Właściwie to jest dość przerażające. To wszystko, co musisz zrobić, żeby lecieć obok spodni. Ma kilka intrygujących wcieleń w bohaterów jako minibossów. I jest to dowód koncepcji nowej ery treści kooperacyjnych w Overwatch, a w swojej konfiguracji śmiem twierdzić, że przypomina nawet niektóre z lepszych eksperymentów Bungie w Destiny 2.
Fajne skórki, szkoda, że nie możemy ich zatrzymać.
Szkoda, że… wszystko inne. Jeśli byłeś ostatnio na tej stronie, wiesz, co myślimy o monetyzacji Overwatch 2, braku skrzynek z łupami i jak radzi sobie z przepustką bojową. Nic z tego nie jest dobre. W niektórych przypadkach jest aktywnie źle – i Blizzard powinien się wstydzić. Wydarzenie Halloween Terror cofa całą dobrą wolę generowaną przez wysublimowany tryb Wrath of the Bride, kontynuując kiepskie techniki monetyzacji gry: nie zdobywasz żadnych skórek, grając w tym trybie. Jasne, możesz odebrać tabliczkę z nazwiskiem, niektóre ozdoby do broni, spraye, linie głosowe i doładowania PD – ale nie dostaniesz żadnych monet Overwatch. A postępy, które robisz w przepustce bitewnej, grając, są w najlepszym razie marne.
Niesamowite skórki Kiriko i Junker Queen są drogie. Pokazanie ich w trybie, tylko po to, aby zostać skierowanym do sklepu i poproszony o upuszczenie za nie odpowiednio 2600 lub 1900 monet, jest uderzeniem w twarz. Nawiasem mówiąc, to około 30 $ lub 20 $ za skórki, w prawdziwych pieniądzach. Lub, jeśli nie chcesz płacić… cóż, masz przerąbane. Nawet jeśli ukończyłeś wszystkie dotychczasowe wyzwania i nie kupiłeś do tej pory żadnego innego przedmiotu w Overwatch 2, nie będziesz mieć wystarczającej ilości waluty, aby odblokować któryś ze strojów. Nie mówiąc już o obu.
Czy ta skórka jest dla ciebie warta 19 dolarów?
Za każdą pozytywną rzecz, którą lubię w Overwatch 2, Blizzard wydaje się znaleźć sposób na zirytowanie mnie – i pozornie całej bazy graczy – w odpowiedzi. Nie możesz też po prostu zignorować monetyzacji; to jest wszędzie. Mniej więcej na każdym ekranie w grze znajduje się lejek, który próbuje wprowadzić cię do sklepu – nęka cię, dopóki nie wprowadzisz danych swojej karty i nie wkurzysz 10 USD za każde skromne 100 monet, które kupisz.
Nawet w wydarzeniu sezonowym, miejscu, które kiedyś było celebracją wszystkiego, co związane z Overwatch, gdzie społeczność spotykała się i spędzała godziny na nowych treściach, Blizzardowi udało się rozczarować fanów. Mam tylko nadzieję, że wszystkie pieniądze, które wieloryby, które przypuszczalnie napędzają tę grę, upuściły na samodzielną skórkę Egzekutor Junker Queen, są tego warte, Blizzard.
I mam nadzieję, że zdążysz zrobić wszystko, zanim pojawią się odpowiednie misje fabularne.
Chcesz dowiedzieć się więcej o Overwatch 2? Być może interesuje Cię, jakie są dziwactwa wszystkich bohaterów, a może bardziej interesuje Cię włączenie jednej z najlepszych funkcji PvE w PvP.
Aby zobaczyć tę zawartość, włącz pliki cookie do targetowania. Zarządzaj ustawieniami plików cookie