W mojej recenzji Acer Chromebook 516 GE byłem dość bezpośredni: ekrany 120 Hz są po prostu fantastyczne do oglądania. Uwielbiam to, jak wyglądają podczas grania, ale bardzo podobają mi się też wszystkie animacje interfejsu użytkownika renderowane z częstotliwością 120 Hz w całym systemie ChromeOS. W każdym razie tak mi się wydawało.
Jak wyjaśniło 9to5 Google, płynność 120 Hz, którą obserwujemy w ChromeOS, nie obejmuje całego działania Chromebooka. Pamiętaj, że ChromeOS to już nie tylko aplikacje internetowe. Mamy kontener na Androida, kontener na Linuksa, a wkrótce dla kilku urządzeń kontener Steam dostępny dla użytkowników.
Wygląda na to, że – przynajmniej na razie – 120 Hz dotyczy tylko Interfejs użytkownika ChromeOS i aplikacje internetowe. Jako długoletni użytkownik ChromeOS na co dzień bardzo mocno polegam na sieci, więc nawet nie zauważyłem tej różnicy w wydajności, dopóki nie zwrócono mi na to uwagi. Ale teraz, gdy przyjrzałem się temu bliżej, też nie mogę go odzobaczyć.
Podczas gdy 60 Hz to standard na większości ekranów Chromebooków, te nowe wyświetlacze 120 Hz rozpieszczają Cię dość szybko, gdy się przyzwyczaisz do nich. Jak powiedziałem powyżej, uwielbiam płynny wygląd interfejsu użytkownika i możliwość pełnego doświadczenia wszystkich animacji na całej planszy dzięki wyższym częstotliwościom odświeżania. Chociaż rzadko korzystam z aplikacji na Androida, spadek liczby klatek na sekundę jest natychmiast zauważalny i trochę irytujący.
Często spotykany wzorzec Chromebooka
Przy włączonych tylko 3 Chromebookach na rynku w tym momencie z wbudowanym wyświetlaczem 120 Hz, sensowne jest, że w tym momencie nie ma dużo pracy, aby uzyskać wysokie częstotliwości odświeżania w kontenerach. Google musiało dostarczyć 120 Hz dla podstawowego systemu operacyjnego i upewnić się, że usługi takie jak GeForce NOW mogą przyspieszyć do tych prędkości, aby uruchomić Chromebooki do gier w chmurze; najwyraźniej jeszcze nie wyszli poza ten punkt.
Ale ChromeOS jest zawsze w toku. Jeszcze wczoraj napisałem post o funkcjach zwiększających produktywność, których używam na codzienność, która jeszcze kilka lat temu nie istniała. A potem napisałem o kolejnej aktualizacji Virtual Desks na Chromebookach, która właśnie pojawiła się w kanale stabilnym za flagą funkcji. Ponieważ jest to jedna z wielu aktualizacji standardowej funkcji Virtual Desks w ciągu ostatnich kilku lat, łatwo jest zobaczyć sposób, w jaki Google robi rzeczy, tutaj: przygotuj główne rzeczy i dodaj funkcje peryferyjne w miarę upływu czasu.
Na razie jestem całkiem zadowolony z tych Chromebooków o wysokim odświeżaniu i nie mogę się doczekać, aż jedwabiście płynna liczba klatek na sekundę zostanie zastosowana w innych częściach systemu operacyjnego w przyszłości. Jestem przekonany, że to nastąpi, ale nie wiadomo, jak długo ta zmiana potrwa. Mam nadzieję, że zobaczymy jakiś ruch na tym froncie, gdy gry Steam zbliżają się do stabilnej wersji. Granie w lokalne gry z częstotliwością 120 Hz na tych Chromebookach do gier z pewnością będzie przyjemne. Na razie jednak nadal korzystam z usługi GeForce NOW i jak zawsze, jeśli zobaczę aktualizację na tym froncie, dam Ci znać.