Film Super Mario Bros. jest tuż za rogiem, a wraz z nim zwiastuny i zajawki tego, czego się spodziewać. Podczas gdy w październiku byliśmy wtajemniczeni w nasz pierwszy zwiastun, który prezentował Mario Chrisa Pratta i Bowsera Jacka Blacka (a także śpiewającą Ropuchę), Nintendo i Illumination ujawnili od tego czasu drugi zwiastun filmu.
W całej przyczepie jest wiele rzeczy do rozpakowania. Oczywiście widzimy więcej zachwycającego, choć onieśmielającego Bowsera, słyszymy więcej fatalnego głosu Mario Chrisa Pratta i jesteśmy świadkami, jak Ropuch jest tak uroczy, jak tylko może być. Ale to nawet nie jest blisko wszystkiego, co musiał pokazać dwuminutowy zwiastun.
Sprawdź sam zwiastun tutaj!
Peach w końcu debiutuje, z szeroko otwartymi oczami i różową ozdobą, będąc jednocześnie absolutnym twardzielem. Osobiście nie spodziewam się niczego innego po podejściu Anyi Taylor Joy do płodnej damy w opałach. Dodatkowo słyszymy Luigiego Charliego Daya, który jest imponujący w połączeniu z kolejnym długim spojrzeniem na Bowsera. I oczywiście jesteśmy świadkami, jak Seth Rogan jako Donkey Kong bije Mario na miazgę.
Co za uroczy duet.
Jeśli chodzi o scenerię, najnowszy zwiastun Super Mario Bros. pokazuje po prostu oszałamiające Królestwo Grzybów, pełne Cheep Cheeps, Piranha Plants i innych znanych ciekawostek, które fani serii rozpoznają na całym świecie. Wnętrze zamku Peach z pewnością pasuje do księżniczki, a wzory platformówek, które znamy z gier, pojawiają się nawet w zwiastunie.
Nie tylko to, ale dostrzegamy również Tanooki Mario, Fire Power Up z gier, hordy Yoshi i oczywiście gokarty. Nawet w świetle wszystkich odniesień do gier Mario, które widzieliśmy do tej pory, nadal byłem zaskoczony, widząc, że gokarty znalazły się w filmie.
Czy w filmie Super Mario Bros. będą szybkie wyścigi?
Nie tylko stary karting, Mario, Peach, Toad, Donkey Kong i cała załoga startują i pędzą wspaniale odświeżoną Tęczową Drogą w swoich gokartach, motocyklach, a w przypadku Ropucha… monster truckiem? Nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony.
W pewnym momencie jesteśmy nawet świadkami, jak Mario rzeczywiście sprawdza hydraulikę; coś, o czym nigdy nie wiedziałem, że ten duet hydraulików kiedykolwiek to zrobił. Myślałem, że zawsze byli zbyt zajęci ratowaniem Peach, żeby kiedykolwiek skończyć robotę, ale kto wie? Wygląda na to, że w Królestwie Grzybów mimo wszystko trzeba zadbać o hydraulikę.
Czy możemy chociaż raz zobaczyć, jak Mario robi hydraulikę?
Teraz, po tym wypełnionym po brzegi zwiastunie, pozostaje mi tylko jedno pytanie: gdzie, do diabła, są Wario i Waluigi? Miejmy nadzieję, że płodni rywale też dostaną trochę czasu przed ekranem.
Co sądzisz o najnowszym zwiastunie filmu Super Mario Bros.? Jest czym się ekscytować, a może wciąż zniechęca to, jak bardzo Chris Pratt nie brzmi jak Mario?