To jest artykuł redakcyjny autorstwa Stephana Livery, gospodarza „Stephan Livera Podcast” i dyrektora zarządzającego Swan Bitcoin International.

Istnieją metafory i analogie dotyczące Bitcoina, które być może słyszałeś w podcastach lub czytać z różnych artykułów lub książek – i nie ma to na celu krytykowania całej praktyki używania metafor lub analogii w celu wzbudzenia zainteresowania ludzi Bitcoinem – ale posiadanie złych ram zrozumienia Bitcoina może powodować błędy w rozumowaniu na ten temat. Jeśli ludzie traktują metafory zbyt dosłownie, nieuchronnie popełniają błędy w rozumowaniu na temat Bitcoina.

Najpierw rozważmy ten cytat dotyczący tego, czy wszystkie metafory są błędne:

„Byłoby bowiem absurdalnym przedsięwzięciem wyeliminowanie z języka teorii ekonomicznej każdego sposobu mówienia, który nie jest dosłownie poprawny; zakazanie każdej figury retorycznej byłoby czystą pedanterią, zwłaszcza że nie moglibyśmy powiedzieć setnej części tego, co mamy do powiedzenia, gdybyśmy nigdy nie odmówili uciekania się do metafory. Jeden warunek jest niezbędny, aby teoria ekonomii uniknęła błędu polegającego na myleniu praktycznego nawyku, któremu pozwala się ze względów praktycznych, z prawdą naukową”.

Eugen von Bohm-Bawerk

Oczywiście więc nie wszystkie analogie są szkodliwe. Ale dążąc do ścisłości, metafora nie może być mylona z rzeczywistą prawdą naukową.

„Bitcoin to przechowywany czas”

Popularny pogląd, że bitcoin może „przechowywać nasz czas”, jest zbyt luźną i nieprecyzyjną metaforą. Zwykle pojawia się, gdy bitcoinerzy mówią o niesprawiedliwości waluty fiducjarnej (ta część jest poprawna), ale potem idzie źle, gdy metafora jest zbyt rozciągnięta, sugerując, że powinniśmy „przechowywać nasz czas” w bitcoinach zamiast w walucie fiducjarnej.

Koncepcja „przechowywania wartości” może prawdopodobnie odnosić się do Bitcoin, jeśli weźmiemy pod uwagę dłuższe ramy czasowe, ale tak naprawdę nie jest to przechowywanie czasu. Jak to się mówi, czas na nikogo nie czeka. Używamy luźnych terminów, takich jak oszczędzanie czasu lub „oszczędzanie czasu”, ale tak naprawdę nie oszczędzamy czasu, ale sposób, w jaki go spędzamy. Preferencja jest w toku. Lub, jak mój gość podcastu, Conza, opowiadał z rozmowy z Konrad Graf, „Śmiało, postaraj się nie tracić czasu i zamiast tego zachować go na później”.

Nawet jeśli utożsamiasz bitcoina z siłą nabywczą, która może być w duchu analogii, należy pamiętać, że nie ma tutaj żadnych gwarancji. Siła nabywcza Bitcoina spadła w wybranych przedziałach czasowych, w których myślenie o bitcoinie jako przechowywanym czasie może naprawdę sprowadzić osobę na manowce, jeśli zostanie potraktowane zbyt dosłownie.

A teraz pozdrowienia dla mojej przyjaciółki Gigi, która napisała o koncepcji Bitcoin jako budowanie strzałki czasu. Ta koncepcja ma sens i pomaga wyjaśnić, dlaczego Bitcoin jest zaprojektowany w taki sposób, w jaki jest – poprzez trzymanie czasu za pomocą bloków zamiast sekund i nie poleganie na scentralizowanym strażniku czasu. Różni się to od błędnej metafory „bitcoin jako przechowywania twojego czasu”. Tak więc dokładniejsze ujęcie byłoby takie, że bitcoin utrzymuje czas (za pomocą bloków, a nie sekund), ale nie przechowuje twojego czasu.

Bitcoin jako energia/bateria

Niektórzy ludzie mówią Bitcoina jako energii cyfrowej lub baterii. Ale pamiętaj, podczas gdy górnicy Bitcoin zużywają energię, Bitcoin nadal nie pozwala nikomu przechowywać ani transportować energii. Nie ma jakiegoś centralnego licznika, do którego moglibyśmy zabrać nasze bitcoiny i wymienić je na określoną ilość energii. Tak, energia mogłaby być wyceniana i sprzedawana za bitcoiny, ale to nie to samo. Cena energii będzie się zmieniać, a bitcoin nawet w przenośni nie będzie przechowywał tej samej ilości energii w czasie.

Do jakiego błędu może to prowadzić? Może wprowadzać ludzi w błąd co do tego, skąd pochodzi wartość. Ta metafora prowadzi ludzi do swego rodzaju kosztowej teorii wartości, skutecznie stawiając konia przed wozem. Zamiast tego powinniśmy wnioskować na podstawie subiektywnej teorii wartości:

„Wartość dobra nie jest określana przez żadną nieodłączną właściwość dobra ani przez ilość pracy wymaganej do wyprodukowania tego dobra, ale zamiast tego wartość jest określana przez wagę, jaką działająca jednostka przywiązuje do dobra dla osiągnięcia swoich celów pożądanych końców”.

Powiązanym z tym kuzynem jest pogląd, że bitcoin jest „poparty” energią. Zwykle pojawia się to, gdy nocoiner mówi: „Ale Bitcoin nie jest niczym poparty”. Tak więc w niektórych przypadkach Bitcoiner mający dobre intencje, ale zły, może powiedzieć: „Nie, Bitcoin jest wspierany przez energię!” Ale to jest złe.

Ogólnie rzecz biorąc, gdy coś jest „wspierane” przez coś innego, oznacza to, że w jakiś sposób ma wsparcie jakiegoś innego podmiotu, na przykład rządu. Historycznie ludzie mówią, że dolar amerykański był „wsparty” złotem, a ludzie mogli historycznie wymieniać banknoty na złoto, ale coś takiego nie istnieje w przypadku Bitcoina. Być może lepszym pytaniem jest: „Czym jest zabezpieczone złoto?” Dopiero wtedy dochodzimy do prawdy: cały czas była to ocena subiektywna. Piękno jest w oku patrzącego.

Bitcoin jako przemoc lub „broń”

Niektórzy ludzie chcą wrobić Bitcoina jako rodzaj „przemocy cyfrowej” lub, ostatnio, wrobić go jako broń i część „miękki protokół wojny”. Jest to jednak rażące błędne przedstawienie tego, czym jest Bitcoin. Bitcoin jest bardziej jak wiadomości kryptograficzne przekazywane i weryfikowane w sieci. Z pewnością jest to bliższe „mowie” niż „broni”. Lub, dokładniej, bitcoin można traktować jako konkurencyjny towar cyfrowy (pierwszy w swoim rodzaju), działający w sieci monetarnej typu open source.

Jeśli pióro jest potężniejsze niż miecz, czy właściwe byłoby nazywanie pióra bronią? Nie całkiem. Ponadto cała ta argumentacja wyraźnie zaciera granicę między tym, co jest dobrowolne, a tym, co inicjuje agresję (co jest częścią błędną). W jaki sposób prowadzenie węzła, przyjęcie bitcoina jako konkurencyjnego towaru cyfrowego i uczestnictwo w sieci jest formą „broni”? To jest po prostu rażąca niewłaściwa charakterystyka. Słowa znaczą rzeczy.

Niektóre analogie i metafory używane w odniesieniu do „bitcoina jako protokołu miękkiej wojny” odnoszą się do górników konkurujących o zabezpieczenie „łańcucha dowodowego”. Ale czy oni? A może to bardziej węzły Bitcoin są tym, co zabezpiecza Bitcoin? Górnicy nie mogą sprawić, by nieważne transakcje wyglądały na ważne dla tych, którzy przeprowadzają i weryfikują transakcje z własnym węzłem Bitcoin. Czy nie jest więc bardziej odpowiednie myślenie o tym, jak o węzłach zabezpieczających Bitcoin? Praca górników jest ważna, ale ich praca jest bardziej związana z ostatecznością transakcji, a nie z bezpieczeństwem.

Więc jaka jest prawdziwa prawda?

Tak więc, jak wspomniano wcześniej, z ekonomicznego punktu widzenia bitcoin jest dokładniej scharakteryzowany jako konkurencyjny towar cyfrowy. Bitcoin jest towarem samym w sobie — nie jest roszczeniem do czegoś, jest towarem samym w sobie. Kiedy ludzie pytają, na czym to polega, oznacza to, że nie do końca zrozumieli, co to jest.

Jeśli analogia pomaga nowej osobie wejść do Bitcoin i zacząć schodzić do króliczej nory, to świetnie! Ale gdy ta osoba pogłębi swoją wiedzę o Bitcoin, dodatkowa precyzja dotycząca tego, czym jest Bitcoin, pomoże nam wszystkim.

Dziękuję mojemu przyjacielowi Conzie za inspirację do napisania tego artykułu i przekazanie opinii.

To jest gościnny post Stephana Livery. Wyrażone opinie są całkowicie ich własnymi i niekoniecznie odzwierciedlają opinie BTC Inc lub Bitcoin Magazine.

Categories: IT Info