Pamiętasz stare dobre czasy sezonowych szczelin League of Legends? Zdradzę ci sekret – niestety ja osobiście tego nie robię. Jako stosunkowo nowy gracz LoL przegapiłem Winter Rift i Harrowing Rift MOBA i co roku trzymam kciuki i modlę się do Świętego Mikołaja, aby triumfalnie powrócili.
I zaufaj mi, kiedy mówię, że nie jestem jedyny. Gdy tylko nadejdzie upiorny lub śnieżny sezon, gracze szybko wyrażają swoje niezadowolenie z powodu braku tematycznej szczeliny. Na przykład w tym roku post na Reddit lamentujący nad brakiem Harrowing Rift pojawił się w samą porę na Halloween, z mnóstwem komentarzy błagających Riot, by dał tym tymczasowym skórkom Rift nowe życie.
Niestety, chociaż w tym roku mamy kilka nowych skórek o tematyce Halloween i zimy, które oderwały się od tradycyjnych linii Bewitching i Winter Wonderland, nadal wygląda na to, że Summoner’s Rift nie będzie skąpane w lodzie i śniegu. Patrząc na przyszły rok, oto dlaczego potrzebujemy sezonowych Szczelin w LoL-u.
Wydarzenia League of Legends są do dupy
Tak, powiedziałem to. Pozwać mnie. W tej chwili wydarzenia League of Legends zwykle składają się z przepustki bojowej z przedmiotami do odblokowania (oraz prestiżowej skórki) oraz nowej linii towarzyszących elementów kosmetycznych. Jasne, różne opisy zadań i ikony nadają przedmiotom wyjątkowy charakter, ale czy kogokolwiek to obchodzi? A może po prostu je klikasz, aby zebrać PD, skrzynię lub jakąkolwiek inną oferowaną nagrodę? Winny, zgodnie z zarzutami.
Nawet format Duchowego Rozkwitu i Czarodziejki Gwiazd trochę się starzeje – zwłaszcza biorąc pod uwagę problemy z tym ostatnim na początku tego roku. Choć początkowo jest to powieść, Riot wydaje się nie chcieć oderwać, gdy znajdzie coś, co działa, co z kolei sprawia, że coś tak wyjątkowego, jak Duchowy Rozkwit, z perspektywy czasu wydaje się nieco przyziemne.
Dla kontrastu, wiele innych gier robi po prostu więcej. Na przykład Overwatch przyozdabia King’s Row konarami ostrokrzewu, a World of Warcraft przekształca Orgrimmar i Stormwind w śnieżne świąteczne raje. Chociaż League nie jest grą FPS ani MMORPG, Riot już wcześniej był w stanie dodać świątecznego ducha do Rift i postanowił nie robić tego ponownie. To tak, jakby zabrać dziecku cukierek, a następnie zostawić go na boku kołyski, tuż poza jego zasięgiem.
Wydarzenia w Overwatch i WoW nie zmieniają się co roku. Skórki oczywiście tak, ale wydarzenia pozostają w dużej mierze takie same. Dodaj nowy tryb tu i tam, może nowy przedmiot kosmetyczny, ale poza tym mniej więcej wiesz, czego się spodziewać – na tym polega piękno. To ten LTM, który pojawia się co roku, wprowadza trochę zabawy do gry i odchodzi. To nie jest zupełnie nowy tryb rankingowy, a Riot traktując go tak, jakby musiał być doskonały i ekspansywny, jest tam, gdzie się potyka.
Potwierdza to wpis na blogu z 2020 roku. Zapytany, czy to kiedykolwiek przywróci zimę na Rift, Riot napisał: „Zamiast robić co roku garść tych mniejszych map, skupiliśmy się na tworzeniu bardziej wciągających środowisk, w których gracze będą mogli doświadczać ich przez dłuższy czas. okres czasu. Więc… czy kiedykolwiek przywrócimy śnieg na Rift? Odpowiedź brzmi: być może, ale w tej chwili nie mamy żadnych planów”.
Piękno klasycznych sezonowych szczelin polega na ich prostocie. Wrzuć Baronowi czerwoną czapkę, a ludzie to pokochają (na przykład ja jestem nawet podekscytowany, gdy dostaje hełm na Mistrzostwa). To małe rzeczy sprawiają, że gracze się uśmiechają – nie każde wydarzenie musi być wielką okazją. Wystarczy prosta mroźna przeróbka. Chodzi tylko o dodanie lekkości do gry.
Drugim czynnikiem, który wydaje się wpływać na brak Świątecznej Szczeliny, jest wprowadzenie systemu Szczeliny Żywiołów. „Zanim wszyscy zapytacie: „Dlaczego nie możecie ponownie wykorzystać zimowej mapy, którą już stworzyliście?”, chcielibyśmy przypomnieć, że Rift dosłownie staje w płomieniach. (I rośnie kwiaty. I skały. I… wiatr?)”, kierownik produktu Jared „Karadwe” Neuss pisze.
„Ale mówiąc poważnie, musielibyśmy stworzyć śnieżne wersje wszystkich czterech [obecnie sześciu] Szczelin Żywiołów, a także zaśnieżonych obszarów wnęk. Nie jest to wyzwanie techniczne, ale stworzenie grafiki zajęłoby trochę czasu i nie jest to coś, co planujemy w tym roku [2020]”.
Biorąc pod uwagę, że minęły już dwa lata, a system działa od dłuższego czasu, Riot miał mnóstwo czasu na opracowanie czegoś nowego i innowacyjnego. Nie musi być specjalnie wyszukany, ale jest wiele fajnych rzeczy, które można z nim zrobić, jeśli naprawdę chcesz stworzyć coś tak „wciągającego”, do czego dąży Riot. Cloud Rift może wzbijać śnieg, tworząc zamiecie śnieżne, Ocean Rift może zamienić rzekę w lód – istnieje mnóstwo zabawnych mechanizmów, które można wprowadzić, aby uczynić system interaktywnym. Ale jednocześnie szczerze wierzę, że szybka zmiana skórki prawdopodobnie zadziałałaby w międzyczasie.
W końcu są Święta! To nie jest takie poważne. W tej chwili wydarzenia LoL po prostu sprawiają wrażenie, jakby brakowało im odrobiny duszy. Chociaż tegoroczne skórki Strach nocy i Błogosławieństwo zimy przywróciły nieco ekscytacji sezonowej zawartości gry, na koniec dnia nadal są to tylko skórki. Chcę czegoś więcej.
Jako ktoś, kto nigdy nie doświadczył sezonowych rozłamów w całej ich okazałości, czuję, że ominęło mnie naprawdę ekscytujące doświadczenie LoL. Myślałem, że Duchowy Rozkwit był wyjątkowy, ale biorąc pod uwagę, jak silnie społeczność co do tych pełnych zabawy świątecznych wypadów, z chęcią bym się nimi przejechał – jestem pewien, że wielu innych nowych graczy też.
Być może Riot nas usłyszy i wdroży je w przyszłym roku, ale niestety rok 2022 zakończy się kolejnym atakiem rozczarowania – ale myślę, że jest animacja pentakill Diany błogosławionej zimy.