Nic nie zrobiło tak wielkiego wejścia jak firma z przezroczystymi wkładkami dousznymi i chce kontynuować ten trend. Podczas rozmowy o telefonie Nothing Phone (2) właśnie otrzymaliśmy kilka zdjęć słuchawek dousznych Nothing Ear (2) TWS. Pokazują podobny projekt z kilkoma subtelnymi ulepszeniami.
Nothing, na czele którego stoi były dyrektor wykonawczy OnePlus, Carl Pei, buduje swoje portfolio urządzeń z dwiema słuchawkami dousznymi i telefonem na wolności. Jeszcze w tym roku firma zamierza wprowadzić na rynek telefon Nothing Phone (2). Firma twierdzi, że telefon będzie bardziej premium. Warto zauważyć, że ten telefon będzie dostępny natywnie w Stanach Zjednoczonych.
Oto zdjęcia Nothing Ear (2)
Minęło około półtora roku, odkąd Nothing wypuściło swoją pierwszą parę wkładki douszne, które okazały się dość popularne. Były godne uwagi ze względu na przejrzystą estetykę, którą firma zachowała od tamtej pory. Teraz nadeszła następna generacja i mamy wiele z tego samego.
Dzięki Onleaks (przez SmartPrix) mamy pierwsze zdjęcia wkładek dousznych Nothing Ear (2). Mają podobny wygląd zarówno do ucha (1), jak i ucha (kij). Nadal mają długą łodygę, która wystaje w dół, i nadal mają czarno-białą kolorystykę z przezroczystą osłoną zewnętrzną.
Jeśli zobaczysz zdjęcie Nic (2) Ucho drugie, ty’trudno byłoby zauważyć, że na pierwszy rzut oka coś jest inne. Najbardziej wymowną zmianą jest nazwa urządzenia wydrukowana z boku.
Ale zagłębiając się w drobne szczegóły, jest jeszcze kilka zmian do zauważenia. Na początek wydaje się, że Nothing Ear (2) ma o jeden mikrofon mniej, ale tak nie jest. Mikrofon z redukcją szumów został przeniesiony z górnej części urządzenia w pobliże czerwono-białej kropki. Na poniższym obrazku zobaczysz to zaznaczone na czerwono.
Ucho (1) [lewe]
Ucho (2) [prawe]Patrząc na inne mikrofony, wydają się one nieco mniejsze, podobnie jak otwory. Poza tym nastąpiła niewielka zmiana w komponencie z boku wkładek dousznych. Nie jesteśmy pewni, co to jest, ale jest zaznaczone na pomarańczowo.
Wydaje się, że to jedyne widoczne zmiany wprowadzone w tych słuchawkach. Prawdziwą różnicą, na którą czekamy, jest dźwięk. Nothing Ear (1) wypadło dobrze w naszych testach i zastanawiamy się, co zrobi firma, aby poprawić jakość dźwięku.