Właśnie w maju ubiegłego roku Niantic, twórca gry stojący za fenomenem, który sprawił, że wszyscy chodzili po prawdziwym świecie, ujawnił zbliżającą się premierę swojej nowej gry, Perydot. Tym razem, zamiast łapać i trenować Pokemony, gracze mają adoptować i wychowywać urocze fikcyjne zwierzaki. Gra ma teraz globalną datę premiery – 9 maja 2023 r.
Opierając się na obiecanych funkcjach rozgrywki i projektach zwierzaków, firma wyraźnie ma nadzieję uchwycić tę samą magię co zrobił Pokemon Go, ale tym razem z własną oryginalną grą zbudowaną na tej samej, popularnej technologii AR, z której korzystał w grze Game Freak i Nintendo, a nawet Ingress. Perydot zapowiada się na wciągające doświadczenie, w którym gracze będą mogli wchodzić w interakcje ze swoimi zwierzakami poprzez karmienie, zabawę, rozmnażanie, a nawet chodzenie z nimi na spacery.
Po tysiącach lat snu Perydoty (lub w skrócie Kropki) budzą się do świata znacznie różniącego się od tego, w którym kiedyś wędrowały, i będą potrzebować naszej pomocy, aby chronić je przed wyginięciem.
Rozpoczynając tę przygodę, będziesz pielęgnować własne Perydoty. Są to stworzenia, które czują się tak realistyczne, że pokochasz każdą chwilę wychowując je od urodzenia do dorosłości. Podczas wspólnej eksploracji świata dowiecie się więcej o swoich uroczych nowych przyjaciołach, rozwiniecie więź, pielęgnując ich i bawiąc się z nimi, a także będziecie współpracować z innymi graczami, aby zróżnicować ich gatunki.
Peridot twierdzi, że ulepsza technologię rzeczywistości rozszerzonej, którą można znaleźć w poprzednich tytułach opracowanych przez Niantic. Gra wykorzystuje aparat telefonu i GPS do stworzenia wirtualnego świata, który nakłada się na twoje rzeczywiste otoczenie. Ta dziwna, ale urocza nowa gra może nawet przypominać niedawno odkrytą potencjalną grę Nintendogs AR na Androida, choć jestem prawie pewien, że będzie lepsza ze względu na swoją fantastyczną naturę.
Wstępna rejestracja Perydota właśnie została oficjalnie otwarta i chociaż wersja beta jest obecnie dostępna tylko w Danii, zainteresowani będą musieli poczekać jeszcze tylko dwa miesiące, aby zaadoptować i wychować własnego kolorowego Fakemona. W mojej pierwszej relacji omówiłem, w jaki sposób to nowe przedsięwzięcie dla Niantic musi znacznie różnić się od Pokemon Go, zachowując jednocześnie niektóre innowacje i szaleństwo związane z IP, które ze sobą przyniosło. Zamiast próbować naśladować go z szaleńczo wyglądającymi obcymi stworzeniami, musiałby się wyróżniać i wyrzeźbić własną ścieżkę. Przypuszczam, że wkrótce się dowiemy, czy ma to na celu!