Nadal mamy około 6 miesięcy oczekiwania, zanim Apple ogłosi tegoroczną ofertę iPhone’ów, ale plotki o serii iPhone’a 15 ostatnio szaleją. Ostatnio mówiono o podwyższeniu cen, co nie miało miejsca od czasu ogłoszenia iPhone’a X. To powiedziawszy, kilka rzekomych aktualizacji może być przyczyną tej rzekomej podwyżki cen. Najnowsza plotka dotyczy iPhone’a 15 Ramki ekranu Pro Max, o których mówi się, że są najcieńsze w historii telefonu. To bardzo odważne stwierdzenie, ale nie jest całkowicie niemożliwe do uwierzenia. Popularny przeciek Ice Universe twierdzi, że ramki miałyby 1,55 mm (0,06 cala), co pobiłoby poprzedniego rekordzistę, Xiaomi 13 z 1,81 mm (lub 0,07 cala).
To nie jest mała zmiana, ale to jest chyba zbędny. Znacznie lepszym ulepszeniem byłoby zmniejszenie rozmiaru wyspy kamery. Oczywiście Apple zawsze może zrobić jedno i drugie i dostarczyć znacznie czystszy wyświetlacz.
Trochę dziwne jest to, że przeciek mówi konkretnie o iPhonie 15 Pro Max, nie wspominając o modelu Pro w zwykłych rozmiarach. Nie oznacza to jednak, że Pro Max byłby jedynym, który otrzyma tę aktualizację, jeśli okaże się to prawdą.
Plotka o tych supercienkich ramkach również dobrze pasuje do informacji z niedawno ujawnionego iPhone’a 15 manekiny, które również wskazywały na mniejsze ramki, a także zakrzywione krawędzie (z wyświetlaczem nadal płaskim) i większy guzek aparatu. Innymi słowy, staje się coraz bardziej oczywiste, że Apple chce „upiększyć” swoją kolejną linię telefonów, zmieniając projekt bardziej niż w ciągu ostatnich dwóch generacji.
Jedna rzecz pozostaje tajemnicą jest jednak rzekomy iPhone 15 Ultra. Skoro modele iPhone’a 15 Pro będą miały mnóstwo ulepszeń, czym wersja Ultra będzie musiała kusić potencjalnych nabywców? Z drugiej strony jest znacznie bardziej prawdopodobne, że otrzymamy ten super high-endowy model w 2024 lub 2025 roku.