John Boyega zagrał w kilku największych filmach science-fiction wszechczasów w kontynuacji trylogii Gwiezdnych wojen, ale jako aktor (i producent) jego wybory filmowe stawały się coraz pilniejsze w ich komentarzach społecznych.
Wywarł ogromne wrażenie na szanowanych filmowcach, Kathryn Bigelow i Steve’ie McQueenie, odpowiednio w Detroit (2017) i trzecim filmie Small Axe, Red, White and Blue (2020), a zaledwie w zeszłym roku pojawił się z Violą Davis w Gina Prince-Historyczny epos Bythewood The Woman King. Wszystkie trzy filmy to mocne dramaty osadzone w przeszłości, ale odnoszące się do naszych niespokojnych czasów.
Nowy film Boyegi, Breaking, to prawdziwa historia Briana Browna-Easleya, byłego żołnierza piechoty morskiej, pracującego na dwa etaty i mieszkającego wyszedł z pokoju hotelowego i wszedł do banku Wells Fargo w Marietta w stanie Georgia, ściskając notatkę o treści: „Mam bombę”. Wszystko, czego chciał, to 892,34 $, które był mu winny od Departamentu ds. Weteranów – bez tego znalazłby się na ulicy – i zwrócenia uwagi Ameryki na to, jak system, któremu służyli, popycha weteranów.
„Relacja była duża – poza bankiem było wiele mediów – ale nie miałem o tym pojęcia, więc to był zdecydowanie szok” – mówi aktor o przeczytaniu scenariusza scenarzysty/reżysera Abi Damarisa Corbina.
W nowym numerze magazyn Total Film (otwiera się w nowej karcie), Boyega szczegółowo omawia Breaking i swoją szerszą karierę. Oto fragment tego, co miał do powiedzenia na temat filmu Breaking (który był wyświetlany na Festiwalu Filmowym w Sundance pod tytułem 892), który jest teraz dostępny w wersji cyfrowej w Wielkiej Brytanii:
(Źródło zdjęcia: Universal)
Total Film: Jak znalazłeś postać Briana Browna-Easleya w Breaking? Wydaje się, że mieszkasz w nim od środka…
John Boyega: Pierwszą rzeczą, od której zacząłem, była rozmowa z Abi [Damaris Corbin, scenarzysta i reżyser] o tym, jaką historię chce stworzyć, i czytać scenariusz, jakby to była biblia. A potem mieliśmy szczęście, że mamy nagranie z CCTV. Bardzo rzadko zdarza się, aby mieć pełny materiał filmowy postaci, którą grasz. Nie w najważniejszych momentach, na przykład gdy kręcisz film biograficzny i oglądasz koncert lub najbardziej monumentalne, historyczne momenty ich życia. Dzięki temu mogłem zobaczyć [to wszystko].
Co cię od razu uderzyło?
Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, było to, że był to bank rabusia, który nie miał takiego samego brutalnego podejścia, jakie większość uważała za potrzebne. Nie szalał, nie krzyczał. Był tam pewien niuans, który musiałem uchwycić. Ogoliłem głowę, założyłem okulary i upewniłem się, że chód pasuje do tego, co wiem o Brianie. Miałem też szczęście, ponieważ dostałem rozmowy telefoniczne, które toczyły się między negocjatorem a Brianem. Musiałem poznać ton jego głosu, specyfikę jego akcentu.
Czy potraktowałeś to jako prawdziwą historię, czy oglądałeś filmy o napadach na banki? jak Dog Day Afternoon czy Inside Man?
Nigdy nie wracam i nie oglądam filmów do żadnego występu, który robię. To zawsze pochodzi z wnętrza, a następnie dzięki współpracy między mną a reżyserem i resztą ekipy i zespołem. A ponieważ była to tak wyjątkowa sytuacja, nie mogłem odwołać się do żadnego innego filmu, który by mnie poprowadził; to była prawdziwa osoba, dla której należało szanować to, co przeżyła i czego doświadczyła.
(Źródło: Universal)
To niestety było dziełem Michaela Kennetha Williamsa występ końcowy. Wszystkie twoje sceny negocjują przez telefon. Czy naprawdę go spotkałeś?
Tak. Jednym z procesów twórczych wprowadzonych przez Abi było to, że kiedy kręciliśmy sceny przez telefon, mieliśmy tam drugiego aktora, który czytał kwestie. To było bardzo, bardzo pomocne. Musieliśmy napisać do Michaela, żeby wciągnął go do projektu, więc komunikowaliśmy się wcześniej. Spotkałem go, kiedy po raz pierwszy pojawił się na planie i mieliśmy dużo czasu, aby się związać, porozmawiać, porozmawiać o wszystkich rzeczach, które staraliśmy się osiągnąć w scenach.
Czy byłeś fanem The Wire?
O tak! Absolutnie. Abi podszedł do mnie i powiedział: „Nie wiemy jeszcze, kogo obsadzimy, i nie wiemy, kto powie „tak” – to nie jest tak, że mamy mnóstwo pieniędzy do zaoferowania – ale co sądzisz o Michaelu K. Williamsie? Pomyślałem: „Czekaj, co? Omar kurwa Little? Boardwalk Empire? Jak, kurwa, tak! Powiedz mu, żeby przyszedł i dołączył do nas, jeśli ma czas”. A on z otwartymi ramionami powiedział: „Przeczytałem scenariusz i bardzo mnie poruszył”.
Breaking jest już dostępny w wersji cyfrowej. Aby dowiedzieć się więcej od Boyegi na temat Gwiezdnych Wojen, Steve’a McQueena i zostać producentem, kup kopię nowego numeru Magazyn Total Film (otwiera się w nowej karcie) (na czele z Fast X), kiedy trafi na półki w czwartek, 30 marca.
(Źródło zdjęcia: Total Film/Universal) (otwiera się w nowej karcie)