Miastem rodzinnym Apple jest Cupertino
Umowa podatkowa dotycząca sprzedaży online między Apple a miastem Cupertino ma się nie powieść, co spowoduje spadek wpływów podatkowych o 73%.
Od 1998 roku firma Apple podobno zawarła umowę ze swoim rodzinnym miastem Cupertino, zgodnie z którą wszystkie transakcje sprzedaży online dokonywane w Kalifornii traktowano tak, jakby były dokonywane w tym mieście. Doprowadziło to do tego, że 1% lokalnej części dochodów podatkowych rosło przez lata wraz ze wzrostem Apple, nie wspominając już o 35% prowizji dla Apple z Cupertino.
Według raport Bloomberga, audytu rozpoczętego w 2021 roku przez Kalifornijski Departament Administracji Podatkami i Opłatami doprowadził do zerwania tej starej umowy z Apple. Nic nie jest pewne, ponieważ dyrektor finansowy Cupertino ma w czwartek wyjaśnić radzie miasta wyniki kontroli, ale oczekuje się, że Cupertino odnotuje znaczny spadek dochodów podatkowych.
Tak więc Apple zgłasza, że cała sprzedaż online w Kalifornii odbywa się w Cupertino, a następnie płaci stanowy podatek od sprzedaży w wysokości 7,25% do działu podatkowego. Lokalna część 1% trafia do Cupertino, które następnie przekazuje 35% tej sumy z powrotem do Apple.
Audyt i kolejne kary mają zmniejszyć wydatki operacyjne Cupertino o miliony. Oczekuje się, że miasto ograniczy zatrudnienie, ograniczy lokalne wydarzenia i zmniejszy fundusze, dopóki sytuacja się nie zrównoważy — co może nastąpić dopiero w 2030 r.