Około kilka miesięcy temu Netflix ujawnił, w jaki sposób planuje powstrzymać użytkowników przed udostępnianiem ich kont innym osobom. Firma przeprowadziła już kilka testów w kilku krajach w pierwszym kwartale 2023 r., a na podstawie ujawnionego listu do akcjonariuszy wydaje się, że wyniki były wystarczająco satysfakcjonujące, aby kontynuować ten proces. ( za pośrednictwem TheStreamable) Jednym z kolejnych krajów, które zostaną dotknięte represjami Netflix dotyczącymi udostępniania haseł, są Stany Zjednoczone. Ten sam list potwierdza to, mówiąc, że stanie się to do końca drugiego kwartału. Rozwiązaniem, do którego dąży firma, jest zarabianie na udostępnianiu konta innym. Oczywiście, po co pozbywać się problemu i ryzykować, że ludzie znajdą sposób na obejście go, kiedy można to zostawić, ale ustalić cenę i zarobić trochę? To może również wyjaśniać, dlaczego Netflix ostatnio obniżył ceny subskrypcji w ponad 30 krajach. W ten sposób może sprzedawać dodatkowe koszty udostępniania konta jako znacznie łatwiejsze do przełknięcia. Mimo to trudno jednak patrzeć na tę zmianę jako na coś innego niż uciążliwe i irytujące jako abonenta. Korzyści dla użytkowników są niewielkie lub żadne.
Gdy ta decyzja w końcu dotrze do Twojego konta, pojawi się monit o ustawienie „głównej lokalizacji” dla konta. Jeśli zdarzy ci się już udostępniać swoje konto komuś innemu, będziesz musiał skonfigurować dodatkowego członka dla każdego z nich. Irytujące jest to, że prawdopodobnie pojawiałyby się regularne wiadomości e-mail z potwierdzeniem, ponieważ Netflix okresowo próbuje zweryfikować, czy nie jesteś podstępny.
Tylko użytkownicy z subskrypcjami Standard (15,49 USD/miesiąc) i Premium (19,99 USD/miesiąc) będą mogli udostępniać swoje konta. Posiadacze abonamentu Standard mogą udostępnić swoje hasło tylko jednej osobie, a posiadacze abonamentu Premium dwóm. Każda dodana osoba zwiększy koszt abonamentu, choć nie wiadomo, jaka byłaby to kwota w USA