Twitter niedawno zaczął dodawać etykiety „finansowane przez rząd” i „powiązane z państwem” do kont mediów, które według niego otrzymały częściowe lub pełne wsparcie finansowe od agencji rządowej. Choć praktyczna w przypadku kont, które były wyraźnie w 100% finansowane przez zagraniczny rząd, ta praktyka spotkała się z ostrą krytyką, gdy została zastosowana w przypadku popularnych organizacji informacyjnych, takich jak NPR czy PBS, które twierdziły, że są redakcyjne.
Reakcja była tak że zakończyło się to decyzją Twittera o całkowitym usunięciu etykiety. Podobno, jak zauważył Engadget, Twitter zrobił krok po otrzymaniu krytyki, że etykieta może być wykorzystywana do manipulowania opinią publiczną i odejściu z Twittera niektórych kont, których dotyczy problem.
Etykieta została pierwotnie utworzona w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się dezinformacji i upewnić się, że użytkownicy nie są wprowadzani w błąd. Tak było w przypadku zagranicznych rządów, takich jak chiński, które znane są z wykorzystywania platform mediów społecznościowych do szerzenia propagandy i promowania własnych interesów. Według rzecznika Twittera decyzja o usunięciu finansowanej przez rząd etykiety została podjęta po przeprowadzeniu przez firmę przeglądu jej zasad i dodano, że Twitter pozostaje zaangażowany w zapewnienie, że jego platforma nie jest wykorzystywana do rozpowszechniania dezinformacji lub propagandy.
Posunięcie to zostało przyjęte z zadowoleniem przez wielu, którzy postrzegają je jako pozytywny krok w walce z rozpowszechnianiem fałszywych informacji. Jednak niektórzy krytycy wyrazili obawy co do wpływu, jaki to posunięcie może mieć na wolność słowa. Wynika to również z usunięcia kilku starszych znaczników weryfikacji ze znanych kont, które zdecydowały się nie płacić za Twitter Blue, z wyjątkiem tych, za które Elon Musk zdecydował się zapłacić za siebie, takich jak między innymi Stephen King i Lebron James.
Twitter był w ostatnich latach pod presją, aby odgrywać bardziej aktywną rolę w walce z fałszywymi wiadomościami i dezinformacją. Nowe kierownictwo, kierowane przez Elona Muska, z kolei wprowadziło szereg środków w celu rozwiązania tego problemu, jednak prawie zawsze czują się jak na próbie, aby zobaczyć, co „przykleja się”. Miejmy nadzieję, że Twitter wyjdzie z tej transformacji bez szwanku i sfinalizuje zestaw zasad i przepisów, których wszyscy będą mogli przestrzegać, nie martwiąc się o niestabilne zmiany w ostatniej chwili.