OnePlus był znany ze swojego flagowego zabójczych smartfonów, jednak kilka lat po OnePlus One firma zdecydowała się pozostać przy segmencie premium. Jednak w zeszłym roku firma przeszła strategiczną zmianę wraz z pojawieniem się OnePlus Nord. W lipcu 2020 r. firma uruchomiła OnePlus Nord z oryginalnym smartfonem z atrakcyjnymi specyfikacjami, takimi jak OIS i Snapdragon 765G. Urządzenie pozwoliło firmie na dalszą ekspansję na rynkach takich jak Indie i Europa. Jednak oryginalny Nord był nieobecny w USA. Na tym konkretnym rynku firma wprowadziła bardziej agresywnie wyceniony OnePlus Nord N10 5G. Najwyraźniej strategia przydaje się w przypadku Wuja Sama.
Stany Zjednoczone są szczególnie trudnym rynkiem do penetracji dla wszystkich chińskich producentów OEM. W ostatnich latach stało się to jeszcze trudniejsze z powodu napięć między tym krajem a Chinami. Jednak OnePlus twierdzi, że po przybyciu OnePlus Nord radzą sobie z dobrymi wynikami w Stanach Zjednoczonych, a także na innych rynkach. Według niej agresywna ekspansja wygenerowała ekspresyjny wzrost na całym świecie. Firma odnotowała 257% wzrost liczby przesyłek na całym świecie w pierwszej połowie roku.
OnePlus podbija rynek Stanów Zjednoczonych
Według raportu OnePlus Nord przypisuje się wzrostowi przesyłek. Podobno od stycznia firma sprzedała ponad milion urządzeń Nord N. Stany Zjednoczone odnotowały imponujący wzrost o 428% r/r w pierwszej połowie 2021 r. Najwyraźniej firma zadomowiła się w segmencie premium w USA, ponieważ linia produktów Nord ze średniej półki nie jest sprzedawana w Stanach Zjednoczonych.
Jeśli chodzi o rynek europejski, przesyłki OnePlus wzrosły o 301% rok do roku. W Indiach Counterpoint podaje, że w II kwartale 2021 r. firma przejęła 48% udziału w rynku segmentu smartfonów premium. Co najmniej w Chinach, gdzie firma sprzedaje tylko serię 9, przesyłki wzrosły o 124% rok do roku w pierwszej połowie 2021 r.
To świetna wiadomość dla OnePlus jako firmy. W końcu pokazują, jak opłaca się ostatnia zmiana strategii firmy. Jednak przychodzi to w bardzo skomplikowanym czasie. Według doniesień firma łączy się z Oppo i prawdopodobnie będzie to oznaczać, że jej biznes zostanie nieco ograniczony. Po ekspresywnych wzrostach szaleństwem jest myśleć, że firma może zostać rozciągnięta i stać się submarką Oppo. Jest to szczególnie ciekawe, gdy pomyślimy, że kilka lat temu Oppo musiało opuścić Realme, aby latać własnymi lotami ze względu na swój ekspresyjny rozwój. Jaki jest sens dla grupy BBK, aby umieścić tak niezwykle ważną firmę, jak OnePlus, pod skrzydłami Oppo? Czas pokaże.
Firma niedawno wprowadziła OnePlus Nord 2, ale nie będzie on dostępny w Stanach Zjednoczonych. Spodziewamy się, że pod koniec roku firma zaprezentuje OnePlus Nord N20, który zastąpi zeszłoroczny N10.
Źródło/VIA: