TSMC to największa na świecie odlewnia półprzewodników, która produkuje najbardziej zaawansowane chipsety do komputerów, telefonów i wielu innych urządzeń elektronicznych. Ma siedzibę na Tajwanie, ale posiada także fabryki poza wyspą, głównie w Azji. Teraz na horyzoncie widać wzrost cen chipów TSMC, więc możemy spodziewać się też droższych smartfonów.
Ostatnio TSMC zainwestowało sporo pieniędzy w zakłady zlokalizowane na terenie USA. Jednym z największych będzie ten w Arizonie, który będzie produkował chipy 3 nm i 5 nm.
Dlaczego wzrost cen chipów TSMC jest nieunikniony?
Historia tej inwestycji TSMC jest dość długa i odzwierciedla chęć USA do przeniesienia zaawansowanej produkcji chipów z Chin. Problem polega jednak na tym, że ta strategia prowadzi do wyższych kosztów produkcji, z powodu wielu czynników. Jednym z nich jest oczywiście droższa siła robocza. Drugim, być może ważniejszym, jest fakt, że większość łańcuchów dostaw opiera się na regionie Azji, więc przeniesienie produkcji przez Pacyfik nie jest do końca opłacalne.
Digitimes informuje teraz, że TSMC opracowuje nową strategię, której efektem będzie wzrost cen produkcji w zagraniczne zakłady, w tym Japonię. Chipy produkowane obecnie w Japonii są od 10% do 15% droższe niż te na Tajwanie.
Gizchina Wiadomości tygodnia
Kiedy fabryka w Arizonie rozpocznie produkcję, cena produkowanych tam chipów będzie o około 3o% wyższa. Spowoduje to ogólny wzrost cen 3 nm i 5 nm produkowanych za granicą.
Digitimes wymienia jeszcze jeden powód wzrostu cen, a mianowicie utrzymanie obecnej marży na poziomie 53%, co jest ważne do utrzymania inwestorów.
Ze względu na nowe warunki na rynku niektórzy klienci rozważają przejście na firmę Samsung. Co więcej, TSMC już teraz walczy o utrzymanie wymagań Apple. Pojawiły się plotki, że firma z Cupertino może zarezerwować całą produkcję TSMC 2023.
Czy wpłynie to na branżę smartfonów?
Wzrost cen chipów TSMC z pewnością wzrośnie kosztów produkcji smartfonów. Droższe procesory mają bezpośredni wpływ na produkcję smartfonów. Nie tylko pod względem droższych części, ale także ze względu na odpowiednio rosnące marże producentów. Widzieliśmy już, że oferta iPhone’a 15 będzie droższa. Teraz musimy tylko poczekać, aby zobaczyć, co zrobią inni.