Nigdy nie sądziłem, że nadejdzie dzień, w którym będę chciał mieć słuchawki do biegania. Nie dlatego, że kupowanie zestawu słuchawkowego wyłącznie do biegania jest trochę niepoważne, ale dlatego, że kilka lat temu przysiągłem sobie, że biegam jako regularna forma ćwiczeń.
Kiedy testuję najlepsze monitory fitness lub najlepsze smartwatche, wolę wskoczyć na rower treningowy, pokazać się w studiu pilates lub wybrać się na długi spacer, aby przeanalizować metyki śledzenia aktywności. Bieganie przypomina mi moją minioną karierę sportową i pamiątkowe bóle związane ze sprintem po polu jako karą lub wycinaniem mil na bieżni, aby zachować formę podczas poza sezonem softballu.
Ale ostatnio zainteresowałem się znowu bieganiem. Nie próbuję nauczyć się jak trenować do półmaratonu lub cokolwiek — po prostu chcę urozmaicić mój schemat treningu cardio. Poza tym mieszkam w mieście, w którym bieganie jest popularną aktywnością towarzyską, często nagradzaną później mrożoną latte lub zielonymi sokami.
Uświadamiając sobie, że muszę zafundować sobie trochę treningu solo, zanim będę mógł sobie pozwolić na zbyt drogie napoje z moimi kumplami, w zeszły weekend wybrałem się na tor. Przygotowałem się odpowiednio, nosząc buty sportowe, ładując elektrolity i rozciągając się wcześniej.
Szkoda, że doświadczenie zostało zrujnowane przez coś tak trywialnego jak słuchawki (i do tego dość droga para).
AirPods Pro nie tną go na torze
Kiedy chodzę na spokojne spacery, zwykle wybieram AirPods Max z aktywną redukcją szumów i zabójczą jakością dźwięku. Ale ponieważ nie są one odporne na pot, polegam na klasycznych słuchawkach Apple EarPods (z czasów, gdy wciąż były dostarczane z nowymi iPhone’ami) do tętniących życiem dojazdów do pracy lub spacerów.
Przewodowe, splątane pąki są choć ból do biegania. I chociaż zerwałem z bezprzewodowymi słuchawkami dousznymi w zeszłym roku korzystałem z moich AirPods Pro na spotkania służbowe, przejażdżki pociągiem i praktycznie na każdą okazję kiedy chcę słuchać muzyki i nie ruszam się.
Więc nie jestem pewien, co myślałem, kiedy przyniosłem AirPods Pro na mój pierwszy bieg. Wydaje mi się, że czytałem o teście treningu AirPods Pro, w którym wysokiej jakości wkładki douszne Apple były bezpieczne podczas intensywnych ćwiczeń. Ale nawet znając moje właściwe dopasowanie dzięki procesowi konfiguracji końcówek dousznych, nadal spędzałem połowę czasu na torze, odzyskując opadłe pąki (które odbijały się dość chaotycznie, w zależności od tego, jak szybko biegałem).
Testowanie AirPods Profesjonalne alternatywy do biegania
Pomimo mojego wyboistego, pozbawionego ścieżki dźwiękowej początku, jestem teraz zdeterminowany, aby znaleźć najlepsze słuchawki do biegania, które nie wysuwają się z moich uszu przy każdym kroku. W ciągu najbliższych kilku tygodni będę wypróbowywać alternatywy, zarówno po to, aby znaleźć odpowiednią parę, jak i zmotywować mnie do nadążania za treningami biegowymi.
Oto słuchawki do biegania, które przetestuję, i dlaczego utworzyli tę listę.
AfterShokz Aeropex: 159,99 USD w Best Buy
Może moje uszy są problemem. AfterShokz Aeropex to para przystępnych cenowo słuchawek z przewodnictwem kostnym, które bezpiecznie zapinają się wokół uszu, ale nie wkładają do nich. Nie jest to najatrakcyjniejszy zestaw słuchawkowy, jaki widziałem, ale mają 8 godzin aktywnego czasu pracy na baterii i mogą wytrzymać bieganie w deszczu dzięki wodoodporności IP67. Zobacz ofertę
Powerbeats Pro: 179 USD Amazon
Używałem wcześniej Powerbeats Pro i nie byłem pod wrażeniem komfortu, ale jestem gotów spróbować ponownie. Nie wspominając, myślę, że wyglądają fajnie. Mają także dziewięciogodzinną żywotność baterii i wodoodporność oraz są wyposażone w chip słuchawkowy Apple H1 ułatwiający parowanie.Wyświetl cel=”
Czy znajdę swoje idealne słuchawki do biegania? Bądź na bieżąco z praktycznymi testami ze wszystkimi powyższymi modelami. Wiem, że nie mogę być jedyną osobą, która potrzebuje odpowiedniego sprzętu, aby w pełni wykorzystać moje treningi.
Najlepsze dzisiejsze oferty Jabra Elite Active 75t