W ciągu ostatnich kilku lat w kilku sklepach Apple Store w całych Stanach Zjednoczonych cicho narastał ruch na rzecz pracowników zrzeszonych w związkach zawodowych. Chociaż próby tworzenia takich związków były podejmowane już w 2011 r., dopiero od zeszłego roku niektórzy pracownicy detaliczni Apple zdobyli wystarczającą przyczepność, aby faktycznie utworzyć związek w sklepie Apple Store.
Jako The Washington Post poinformował na początku 2022 r., że pracownicy Apple Stores wyrazili obawiają się, że nie uczestniczą w pomyślności firmy w takim stopniu, w jakim powinni. Podczas gdy średnie wynagrodzenie pracowników pierwszej linii sprzedaży detalicznej Apple waha się od 17 do 30 USD za godzinę i często otrzymują oni stosunkowo niewielkie premie za akcje, płace te pozostają względnie stałe na przestrzeni lat i nie nadążają za inflacją.
Chociaż te stawki godzinowe są zgodne z tym, co płaci większość innych sprzedawców detalicznych, pracownicy sklepów Apple mają tendencję do wyrażania większej pasji do produktów firmy niż pracownicy większości innych sprzedawców detalicznych. Pomaga to zwiększyć sprzedaż, a pracownicy uważają, że sukces Apple powinien spływać na tych, którzy są na pierwszej linii frontu.
Związki zawodowe i rokowania zbiorowe to jeden ze sposobów, w jaki wielu pracowników detalicznych Apple czuje, że mogą zdobyć uznanie, na jakie zasługują, ale nie chodzi tylko o pieniądze. Podczas gdy Apple stara się przedstawiać jako firma, która zachęca do różnorodności, pracownicy skarżyli się również na problemy z dyskryminacją i molestowaniem w miejscu pracy.
Podczas gdy osoby na wyższych szczeblach Apple prawie na pewno nie pochwalałyby takiego zachowania, jest to po prostu kolejny sposób, w jaki Apple stało się ofiarą własnego sukcesu. Zatrudniając 150 000 pracowników na całym świecie, z których około połowa pracuje w sklepach detalicznych Apple, jest zmuszona polegać na wielu poziomach kierownictwa średniego szczebla, co osłabia łańcuch odpowiedzialności.
Niemniej jednak ręce Apple nie są tutaj czyste. Aby poradzić sobie z groźbą uzwiązkowienia w swoich sklepach, Apple ma uciekał się do taktyk „twardej ręki”, które wielu określiło jako środki „niszczące związki zawodowe”, w tym organizował obowiązkowe spotkania dla pracowników, aby odwieść ich od wstąpienia do związku lub utworzenia związku, wydawanie antyzwiązkowych „rozmownych punktów” notatek do kierowników sklepów i zatrudnianie prawników antyzwiązkowych.
Mimo to pracownicy Apple Store w Towson w stanie Maryland przeszli do historii zeszłej wiosny, kiedy zostali pierwszymi pracownikami Apple Store, którzy utworzyli związek zawodowy, dołączając do Międzynarodowego Stowarzyszenia Mechaników i Pracowników Lotnictwa. W tamtym czasie pracownicy jako główny powód tworzenia związków zawodowych wskazywali, że mają coś do powiedzenia w sprawie warunków pracy, zwłaszcza po stresie związanym z pandemią COVID-19. Oczywiście „warunki pracy” obejmują wynagrodzenie, a wielu pracowników uważa, że nie otrzymują odpowiedniego wynagrodzenia za ich obciążenie pracą i umiejętności techniczne, które wnoszą do stołu.
Przesuwanie koperty sprzedaży detalicznej
Według raportu Bloomberg w tym tygodniu związek zawodowy sklepu w Maryland jest w trakcie rozmów kontraktowych z Apple, gdzie naciskają na podwyżki płac, dodatkowy czas wolny i jedną rzecz, która wydaje się jeszcze bardziej niezwykła na pierwszy rzut oka: możliwość dawania napiwków przez klientów za ich usługi.
Propozycja, która jest na liście stół prosi teraz o „podwyżki nawet o 10%, a także poważne zmiany w polityce urlopowej outletu, urlopie żałobnym i nadgodzinach”. Pracownicy detaliczni Apple w Maryland chcą również wyższych wynagrodzeń za święta, szczególnie w dzień po Święcie Dziękczynienia, potocznie zwanym Czarnym Piątkiem, prawdopodobnie ze względu na dodatkowe obciążenie pracą i stres związany z gorączkowymi zakupami.
Ponadto związek chce, aby Apple płacił dwukrotność normalnego wynagrodzenia za nadgodziny — zdefiniowane w tym przypadku jako praca powyżej ośmiu godzin dziennie lub 40 godzin tygodniowo — plus 1 dolara za godzinę więcej pracownikom z pierwszą pomocą certyfikaty i 34 tygodnie odpraw dla zwalnianych pracowników.
Grupa prosi również o zmianę zasad Apple dotyczących urlopów żałobnych. Obecnie firma oferuje do 10 dni na każde zdarzenie w przypadku śmierci członka rodziny; związek prosi o przedłużenie go do 45 dni w roku i rozszerzenie o śmierć bliskich przyjaciół i zwierząt domowych.
W bardziej kontrowersyjnej prośbie związek chce również, aby Apple wprowadził system napiwków w sklepie w Maryland, w którym klienci byliby zachęcani przez system punktu sprzedaży do dodawania „napiwków w przyrostach 3%, 5% lub niestandardowa kwota dla transakcji kartą kredytową w sklepie”.
„Dzięki temu wdzięczni klienci będą mogli wyrazić wdzięczność za dobrze wykonaną pracę bez żadnych zobowiązań ”, napisał związek w swojej prośbie do Apple. Jednak, podobnie jak w przypadku napiwków w innych branżach usługowych, wydaje się, że nie byłyby one przeznaczone wyłącznie dla pracownika, który pomagał danemu klientowi. Zamiast tego związek sugeruje, że byłyby one dzielone proporcjonalnie między wszystkich pracowników, zauważając, że „Wszystkie pieniądze zebrane w ten sposób byłyby rozdzielane między członków jednostki negocjacyjnej co dwa tygodnie w oparciu o przepracowane godziny”.
Te negocjacje kontraktowe chodzi jednak o coś więcej niż tylko pieniądze, a dobrą wiadomością jest to, że związek zawarł już wstępne porozumienia z Apple dotyczące kilku kwestii politycznych i proceduralnych, w tym procesu rozwiązywania problemów z wypłatami, zmian w zakresie niedyskryminacji firmy oraz bezpieczeństwa i higieny pracy zasady i zobowiązanie do oferowania pracownikom pracy w innych lokalizacjach w przypadku trwałego zamknięcia sklepu w Maryland.