Właśnie odbywa się Google I/O i ogłoszono już wiele fajnych rzeczy. Jednym z głównych punktów zainteresowania była sztuczna inteligencja, a wiele rozmów toczyło się wokół Barda. Teraz, według firmy, Google pozbywa się listy oczekujących Bard.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, co Google ogłosiło na Google I/O, możesz sprawdzić Android Headlines. Na przykład Google ogłosił nadchodzącą funkcję Magic Editor. Spowoduje to użycie sztucznej inteligencji do edycji zdjęć, które zwykle wymagałyby potężnego oprogramowania do edycji zdjęć. Możesz przeczytać więcej na ten temat tutaj.
Google pozbywa się listy oczekujących Bard
Do tej pory Google ograniczało liczbę osób, które miały dostęp do Bard. Z biegiem czasu coraz więcej osób uzyskało dostęp do chatbota. Jednak nadal był ograniczony.
Teraz, dzięki wpisowi na blogu Google, już tak nie jest. Firma ogłosiła, że pozbędzie się listy oczekujących na Google Bard. Oznacza to, że prawie każdy będzie mógł korzystać z chatbota. To powinien być powiew świeżości dla osób, które czekały na korzystanie z Google Bard. Do tej pory wielu osobom udało się uzyskać dostęp, więc zobaczymy, jak ta liczba wzrośnie.
Google Bard zdecydowanie wprowadził pewne ulepszenia od pierwszego uruchomienia, ale wciąż jest w fazie testów. Tak więc udostępnienie go publicznie zapewni Google dostęp do większej liczby opinii.
Google rozszerza również liczbę języków, do których Bard ma dostęp. W tweecie Google poinformowało, że Bard jest dostępny zarówno w języku japońskim, jak i koreańskim. Firma planuje wydać Bard w ponad 40 językach w tym roku. To dodatkowo zwiększa liczbę opinii, które Google może uzyskać na temat swojego chatbota.
W miarę upływu czasu Bardt będzie integrowany z większą liczbą usług Google.