Jeśli masz problem z pokonaniem któregokolwiek z niesamowicie przerażających Gleeoków w The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, zbudowanie orbitalnego działa laserowego powinno załatwić sprawę.

Przed nami spoilery!

Jedną z skarg niektórych fanów na temat Breath of the Wild było to, że brakowało niektórych klasycznych wrogów — były tam bokobliny i lizalfos, ale było też kilka, które niektórzy chcieliby mieć widziany. Na szczęście wrogowie tacy jak Like Likes (strzelaj za każdym razem, gdy czytasz Like), a także Gibdos powracają. A Gleeoks, wróg znaleziony w pierwszej Zeldzie, powraca po raz pierwszy od czasu Phantom Hourglass, dzięki czemu jest to ich czwarty występ w historii. Są także śmiesznie zastraszającymi bossami na całym świecie, szczególnie ze względu na ich zdolność latania. Więc jeden gracz właśnie zbudował „satelitarną armatę laserową do uderzenia orbitalnego”, wiesz, tak jak ty.

Gra nie wyszła jeszcze nawet tydzień, a gracze już budują całą masę różnych zwariowanych i cudownych kreacji – tak, w rzeczywistości możesz zrobić mecha, jeśli chcesz. Ultrahand to jednak nie jedyna umiejętność, dzięki której możesz robić fajne rzeczy w Tears of the Kingdom. Jest Fuse, który dowodzi, że eksperymenty mogą dać fajne (a czasem głupie) wyniki. A Przywołanie jest tak zepsute, że mogłoby być najsilniejszą umiejętnością w grze.

Categories: IT Info