Zdjęcie: Nintendo Life
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom jest cholernie przerażające.
Nie mam na myśli w tym samym sensie, że Majora’s Mask jest niepokojąca przez cały czas działania i z pewnością nie ma takiego momentu jak ta scenka przerywnikowa w Twilight Princess. Ale nawet teraz, z moim absurdalnie obezwładnionym, pełnym serca Linkiem, Tears of the Kingdom trzyma mnie na krawędzi siedzenia bardziej niż jakakolwiek inna gra Zelda.
Hyrule of Breath of the Wild było jałowe i opuszczone. Pierwszym prawdziwym niebezpieczeństwem, jakie wielu z nas prawdopodobnie napotkało, była próba dostania się do Zamku Hyrule i bycie otoczonym przez Strażników. To było dość przerażające — muzyka fortepianowa i pikanie robotów Sheikah, gdy się namierzają, są wyryte w mojej pamięci.
Łzy królestwa dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Pierwszym miejscem na powierzchni, które odwiedzasz, jest Hyrule Field i to zupełnie inne, nie zamieszkane już przez te niezwykle niebezpieczne stworzenia. Wszędzie można dostrzec Bokobliny i Mobliny, ale to wszystko. Tyle tylko, że Hyrule Castle unosi się za Lookout Landing i ogromną ilością czerwonej i czarnej mazi sączącej się z ziemi. I wszystkie jaskinie. A to ogromne poczucie bezsilności wzrosło do 20.
Krótka uwaga — zamierzam zagłębić się w niektóre spoilery dotyczące rozgrywki, głównie dotyczące wrogów i lokalizacje, które najbardziej utkwiły mi w pamięci. W ogóle nie będę poruszał tej historii. Jeśli jednak nie chcesz zrujnować niespodzianek (lub przerażenia) na tym świecie, śmiało galopuj…
Nadal nienawidzę krwawego księżyca. Tak. — Zdjęcie: Nintendo Life
Okropne losy
Brak paralotni na Great Sky Island ujawnił moją nadmierną pewność siebie. Dość szybko zapoznałem się ze sterowaniem, ale za każdym razem, gdy miałem do czynienia z luką, którą myślałem, że mógłbym przelecieć na paralotni, nie miałem jej. Można by pomyśleć, że nauczyłem się nie skakać na ślepo z krawędzi, ale nie zrobiłem tego, więc kiedy dostałem paralotnię, byłem prosto w każdą jaskinię, przepaść i dziurę, jaką mogłem znaleźć. Cóż za błąd.
Tears of the Kingdom pozwala odkrywać cuda świata we własnym tempie, ale oznacza to również, że możesz natknąć się na horror Hyrule. A gra tak naprawdę nie trzyma cię za ręce, kiedy to robisz.
Horribliny są przerażające. Sposób, w jaki pełzają po suficie, przedzierają się, by zbliżyć się do ciebie, i dziwne odgłosy, które wydają, są naprawdę niepokojące. Pierwszy raz spotkałem jednego, po prostu wędrowałem przez jaskinię, rozbijając głazy, a wtedy to wielkie stworzenie rzuciło się w moją stronę. Trzymali broń sklejoną, aw ich kryjówce leżały kawałki mięsa. Nie chcę wiedzieć, co zamierzali, ale naprawdę mnie przerazili. Nienawidzę pomruków, które wydają, gdy wchodzisz do pokoju, a szczególnie nienawidzę walczyć z pięcioma Czarnymi Horriblinami w tym samym czasie.
Nie. Dziękować. Ty. — Zdjęcie: Nintendo Life
Nie lubię tego
Jednym ze stworzeń z serii, które otrzymało „ulepszenie”, jest Like Like. Były już wystarczająco dziwne w Ocarina of Time, ale czy ktokolwiek spodziewał się, że będą tak duże, jak w Tears of the Kingdom? Po raz pierwszy możesz zobaczyć jedno z nich w jaskini na Wielkiej Wyspie Nieba, a ja głośno sapnąłem, gdy natknąłem się na te długie stworzenia. Wydają okropny dźwięk, jakby przygotowywały się do uczty, a ja nigdy nie jestem zadowolony, kiedy je widzę.
Inne przerażające stworzenia czają się na powierzchni Hyrule, tyle że na otwartej przestrzeni , gotowy i czeka na Ciebie. Pierwsze spotkanie z Gleeokiem wydaje się wydarzeniem — przynajmniej moje. W Tabantha Tundra próbowałem przemknąć się obok Frost Gleeoka, który latał dumnie wokół ruin na środku pola. Nie udało mi się i zacząłem biec, gdy zaczęła się złowieszcza muzyka. Zanim się zorientowałem, wystrzelił we mnie promień lodu i byłem martwy w jednym strzale.
Obiecuję, że to nie była moja pierwsza próba. — Image: Nintendo Life
Trzy głowy, każda z jednym okiem, wpatrujące się we mnie z nieba, Gleeoks denerwują mnie w sposób, w jaki Strażnicy nigdy tego nie robili. Teraz cieszę się z ich wyzwań, ale ich ogromny rozmiar i zaciekłość wciąż wystarczają, by skłonić mnie do zgadywania, szczególnie jeśli napotkasz najsilniejsze warianty. Jest coś szczególnie niepokojącego w Thunder Gleeok w Koloseum lub Flame Gleeok na Moście Hylii — ograniczony obszar ruchu naziemnego oznacza, że musisz myśleć w locie, a kiedy masz trójgłowego, trójokiego smoka próbującego zabić cię, to nie jest łatwe.
Mrok i zagłada
Wspomniałem o mroku powyżej, ale ta substancja jest w zasadzie odpowiedzią na wszystkie moje koszmary w Łezach królestwa.
Pierwszy raz, kiedy poszedłem do Głębin, było duszno. Co za niesamowity obszar, w którym można się zgubić na wiele godzin. Podbrzusze Hyrule jest pochłonięte przez wieczną ciemność, oświetloną na stałe tylko przez Lightroots, które znajdziesz, gdy przypadkowo poruszasz się po pustce i bezradnie rzucasz przed siebie Nasiona Lightbloom. To uzależnia, ale przez długi czas powodowało u mnie niesamowitą klaustrofobię.
Obrazy: Nintendo Life
Wi plamy mroku pokrywające połacie ziemi i zainfekowane mrokiem potwory — więcej potężniejsze niż te na powierzchni lub na niebie — pokonując mnie jednym lub dwoma uderzeniami i tymczasowo zabierając moją maksymalną liczbę serc, wystarczy, by wywołać panikę. Z pewnością to zrobiłem, porzucając wszelkie racjonalne myśli, takie jak możliwość szybkiej podróży z dala od niebezpieczeństwa, a nawet, no wiesz, wycofania się z powrotem w bezpieczne miejsce na Powierzchni. Zamiast tego po prostu umarłem i zdecydowałem, że nie wrócę tam, dopóki nie będę znacznie silniejszy.
Nie powiedziałbym nawet, że rozproszenie ciemności rozwiązuje wiele okropności Głębin. Frox, nowy typ wroga, może cię wciągnąć i wypluć z powrotem. Są jak podrasowany podziemny Hinox, z wyjątkiem tego, że są naprawdę szybkie i naprawdę duże. Stalnox, Hinox, Gleeok i Flux Construct mają wersje mroczne. Połącz to wszystko z przytłaczającą muzyką w Depths i jakimś cudem, pomimo mocy na wyciągnięcie ręki, Tears of the Kingdom sprawia, że Link wydaje się mniejszy niż kiedykolwiek wcześniej.
Ręce do góry
Celowo zostawiłem najgorsze na koniec, ponieważ nie sądzę, aby ktokolwiek kiedykolwiek zapomniał swoje pierwsze spotkanie z Pomiotem Mroku — bardziej znanym jako Mroczne Dłonie.
Mój pierwszy czas był na otwartej przestrzeni w biały dzień, kiedy zbierałem materiały z ziemi w małym lesie. Myślałem, że wschodzi krwawy księżyc, dopóki nie zdałem sobie sprawy, która jest pora dnia i ta wielka plama mroku nagle zamieniła się w pięć rąk, które próbowały mnie złapać. Nigdy nie uciekałem szybciej.
Gdzieś są Mroczne Ręce. Nienawidzę tego tutaj. — Image: Nintendo Life
Nawet kiedy walczę z nimi teraz, uzbrojony po zęby w bombowe kwiaty i lodowe owoce, zniekształcony wokal i grająca muzyka przyprawiają mnie o dreszcze. Podobnie jak Horriblins i Fox, jest to prędkość, z jaką te rzeczy się poruszają i fakt, że mogą cię podnieść, jakbyś był niczym. To uczucie ograniczeń i paniki nie ma sobie równych w grze Zelda. A jeśli chodzi o to, co może się stać, gdy pokonasz kilka Mrocznych Dłoni… cóż, baw się dobrze.
Spędziłem w Hyrule tak dużo czasu, a dziwne, przerażające rzeczy wciąż mi się przydarzają. Bóg Konia Malanya wciąż jest trochę przerażający, a ja uwielbiam Stalhoursy, ale zobaczenie ich w Depths było trochę niesamowite. Nie mówmy nawet o wysokościach.
Ale Łzy królestwa łączą zachwyt i strach z niewiarygodnym skutkiem — za każdą wyjątkową rzecz, którą zauważysz, gdzieś na ciebie czeka coś niepokojącego. Cały czas oczekuj nieoczekiwanego.
Czy uważasz, że Łzy królestwa są dość przerażające? Jaka była twoja najstraszniejsza chwila lub spotkanie? Zagłosuj w naszej ankiecie poniżej, a następnie odważ się na komentarze, ale nie spoileruj!
Czy uważasz Łzy królestwa za przerażające? (51 głosów)
Tak, o mój boże, nie odtwarzaj tego w nocy2%Czasami niektóre momenty naprawdę mnie podskoczyły57% Nie bardzo, zbyt wiele opcji, by bać się w walce12%Wcale nie, ReDeads nie mają nic wspólnego18%Link może budować monster trucki z miotaczem ognia, oczywiście, że nie? 12%
Jaki jest najstraszniejszy moment, który widziałeś w Tears of the Kingdom? (44 głosy)
Ten przerywnik otwierający…2%Horriblins. Nie. Nie chcę 0%Gloom Hands. Nadal od nich wszystkich uciekam89%Głębia. Byłem tylko raz i nigdy więcej5%Gleeoks. Wielogłowe smoki w moim świecie? Pomoc5%Polubienie Polubienia. Nie musiały być aż tak duże! 0%Coś innego (skomentuj poniżej!) 0%