Przełomowy zestaw słuchawkowy Vision Pro firmy Apple będzie dostępny przynajmniej do początku przyszłego roku, ale firma Apple spędziła już ostatni tydzień na przygotowywaniu programistów do tworzenia aplikacji dla nowego systemu wizyjnego, który będzie działał na zestaw słuchawkowy — i odkrywają kilka interesujących dziwactw i ograniczeń w tym procesie.

Pierwszą z nich jest to, że wyrafinowany system kamer w Vision Pro będzie niedostępny dla programistów — przynajmniej bezpośrednio. Zamiast tego programiści uzyskają ograniczony i kontrolowany dostęp do danych z kamery potrzebnych do zasilania aplikacji rzeczywistości rozszerzonej.

Jak wyjaśnia David Heaney w UploadVR , programiści będą mogli tworzyć aplikacje wykorzystujące „świat rzeczywisty jako tło” z interfejsami API do dostarczania informacji o powierzchniach i meblach w przestrzeni użytkownika. Jednak środowisko użytkownika będzie wyświetlane przez system wizyjny — aplikacje innych firm nie będą miały możliwości zobaczenia świata wokół osoby noszącej Vision Pro.

Rozważenie stanowiska Apple w sprawie prywatności , nie jest to szczególnie zaskakujące. W końcu jest to urządzenie, z którego ludzie będą korzystać w przestrzeniach osobistych, a wiceprezes Apple, Mike Rockwell, jasno dał do zrozumienia podczas prezentacji zestawu słuchawkowego w zeszły poniedziałek, że Apple jest jeszcze bardziej surowy w kwestii prywatności, jeśli chodzi o Vision Pro.

„Tam, gdzie patrzysz, pozostaje prywatność” — brzmiał slogan Rockwella, który wyjaśnił, że nawet tam, gdzie patrzą twoje oczy, jest obsługiwany przez izolowany proces, więc aplikacje i strony internetowe nie mogą nawet uzyskać tych informacji, a tym bardziej rzut oka na swoje otoczenie.

Ponieważ Vision Pro obsługuje aplikacje na iPhone’a i iPada, Apple musi zapewnić sposób, aby przynajmniej myśleli, że kamera jest obecna, aby nie pomylić się i nie zawiesić. Jak wyjaśnia Heaney, system VisionOS zapewni tym aplikacjom wielkie czarne pole nicości.

Jednak w przypadku tylnej kamery system wizyjny zwróci czarny kanał z ikoną „brak kamery” pośrodku. Dzięki temu aplikacja działa bez awarii, ale oczywiście sprawia, że ​​wszelkie doświadczenia fotograficzne w aplikacji są bezużyteczne. Uniemożliwia to również programistom tworzenie własnych, niestandardowych rozwiązań wizyjnych.David Heaney

Jednak jeśli chodzi o aplikacje na iPhone’a i iPada, które uzyskują dostęp do przedniego aparatu, jest trochę dobrych wiadomości. Właściwe przednie aparaty Vision Pro służą tylko do skanowania gałek ocznych, więc oczywiście nic użytecznego nie można uzyskać z bezpośredniego przechwytywania nieprzetworzonych obrazów.

Jednak Apple potraktuje to jako wirtualną kamerę, dzięki czemu Twoja Persona — awatar tworzony przez Vision Pro do połączeń FaceTime — dostępna dla każdej aplikacji innej firmy, która chce wyświetlić obraz z przedniej kamery. Innymi słowy, będziesz mógł nawiązywać połączenia wideo za pomocą innych aplikacji do obsługi konferencji, takich jak Zoom i Microsoft Teams — nawet jeśli nie są one zaktualizowane do systemu VisionOS.

Oczywiście Apple udostępni własną aplikację aparatu do robienia przestrzennych zdjęć i filmów, chociaż ta funkcja może nie być jeszcze ukończona; ludzie, którzy spędzili trochę czasu z Vision Pro w zeszłym tygodniu, zauważyli, że przycisk był wyłączony w jednostkach demonstracyjnych.

Na koniec, jeśli chodzi o zestawy słuchawkowe AR i VR, Apple nie jest osamotniony w podejściu skoncentrowanym na prywatności. Jak zauważa Heaney, nawet Meta blokuje surowy dostęp do kamery w zestawach słuchawkowych Quest, podobnie jak HTC i ByteDance, przynajmniej w przypadku zestawów słuchawkowych konsumenckich. ByteDance ma model korporacyjny sprzedawany tylko zarejestrowanym firmom, który umożliwia bezpośredni dostęp do kamery zewnętrznym programistom w bardziej kontrolowanym środowisku.

Categories: IT Info