Przebiegły gracz Legend of Zelda: Tears of the Kingdom z powodzeniem zbudował wirtualną wersję gry stołowej Beyblade.
W najnowszym odcinku tego, co uważam za moją nieoficjalną serię „Gracze Tears of the Kingdom są bardzo znudzeni”, gracz przechodzący przez @versus_shobu na Twitterze uruchamia grę Beyblade w najnowszej epopei Nintendo. Sprawdź to:
うおおおおおお!ベイブレードできた!!!!!#ゼルダの伝説 #TearsOfTheKingdom #Zelda pic.twitter.com/0zps dgQb9s15 czerwca 2023 r.
Zobacz więcej
Wygląda na to, że gracz znalazł krater w ziemi w Tears of the Kingdom i użył go do zbudowania Beystadium za pomocą dużej platformy przewodzącej, która wisi nad areną. Dwie mniejsze platformy są przymocowane do dolnej części wystającej platformy, a po uderzeniu przez gracza są wprawiane w szybki ruch obrotowy za pomocą energii elektrycznej. Kamienie są przymocowane do spodu każdej małej platformy, dzięki czemu po upuszczeniu na arenę płynnie się obracają i zderzają ze sobą.
Celem, jeśli przestrzegamy oficjalnych zasad Beyblade, jest pukanie Beyblade przeciwnika poza ring. Oczywiście, ponieważ Tears of the Kingdom jest grą wyłącznie dla jednego gracza, tak naprawdę nie możesz grać z nikim innym, ale to nic, z czym nie poradzi sobie odrobina wyobraźni – zwłaszcza z Grzmiąca piosenka przewodnia Beyblade odtwarzana w tle.
Ten odtwarzacz wyraźnie wykorzystuje tutaj pełną gamę możliwości Tears of the Kingdom, podczas gdy inni wykorzystują exploity w grze, aby łamać zasady i robić fajne rzeczy, takie jak latanie na tarczy napędzanej rakietą. Hej, co powstrzymuje cię przed właściwym wykonaniem głównego zadania?
Oto kilka gier planszowych i stołowych gier RPG, takich jak The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, na wypadek gdybyś potrzebował przerwy od Hyrule.