Jak być może słyszałeś, firma Motorola wypuściła nowy składany telefon z klapką. Na niektórych rynkach nosi nazwę Razr 40 Ultra, na innych Razr +, aw niektórych obszarach jest nawet określany jako Razr 2023 lub Razr 4. Niezależnie od nazwy wygląda jak przyzwoity telefon z klapką i bardziej hojnym wyświetlaczem na okładce niż Samsung Galaxy Z Flip 4. I rzeczywiście, ten wyświetlacz na okładce zyskał wiele uwagi w mediach.
Jednak w mojej książce wyświetlacz obudowy Razr 40 Ultra jest mocno przereklamowany. Nie zrozum mnie źle. Jako całość, Moto Razr 40 Ultra może być jednym z lepszych składanych telefonów z klapką, które nie zostały wyprodukowane przez Samsunga – mimo że nadal wydaje się, że brakuje mu poważnego certyfikatu IP. Ale szum, jaki Razr 40 Ultra robi z powodu projektu ekranu okładki, jest moim zdaniem nieuzasadniony. W rzeczywistości posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że ekran okładki Razr 40 Ultra podkreśla jeden z największych problemów dotyczących branży telefonów z Androidem lub tzw. doświadczenie użytkownika i osoby mające wpływ, które mu towarzyszą.
Wbrew pozorom duże wycięcia na aparat nie są lepsze niż ogromne wycięcie
Oto sprawa. Nikt nie porównuje Razr 40 Ultra z istniejącym Z Flip 4. A gdybym to zrobił, powiedziałbym, że okładka Razr 40 Ultra jest bardziej ekscytująca niż Z Flip 4. Ale większość entuzjastów technologii porównuje Razr 40 Ultra do nadchodzącego Galaxy Z Flip 5 i słusznie, biorąc pod uwagę, że telefon z klapką nowej generacji Samsunga jest tuż za rogiem. Oba telefony starają się uzyskać większy, bardziej użyteczny ekran osłonowy, ale robią to na różne sposoby.
Podczas gdy osłona ekranu Razr 40 Ultra ma trzy cienkie ramki i jedną grubszą w pobliżu zawiasu, a także dwa duże wycięcia na aparaty i mniejsze na lampę błyskową LED, Samsung podąża inną drogą projektowania.
Podobnie jak Razr 40 Ultra, Galaxy Z Flip 5 będzie miał trzy cienkie ramki i jedną grubszą, z wyjątkiem tego, że priorytetowo traktuje ramkę w pobliżu zawiasu, czyniąc ją cieńszą. Powinno to pomóc w obsłudze jedną ręką, ponieważ zawias jest zawsze u góry, gdy telefon jest złożony. Grubsza dolna ramka przybliża ekran do zawiasu, co powinno ułatwić dostęp kciukiem do elementów interfejsu użytkownika. Przynajmniej w teorii.
Ale bardziej do rzeczy — czyli samego projektu ekranu — Z Flip 5 zamyka swój system kamer w wycięciu, które nadaje wyświetlaczowi kształt przypominający folder. Nie ma zbyt dużych wycięć w wyświetlaczu dla swoich aparatów. I choć wycięcie w kształcie folderu wygląda niecodziennie, może działać na lepsze, jeśli chodzi o więź między sprzętem i oprogramowaniem (oraz wrażenia użytkownika).
Większość ludzi powie, że nie będziemy wiedzieć z całą pewnością, która metoda jest lepsza, dopóki Galaxy Z Flip 5 nie trafi na rynek. Inni twierdzą, że osłona ekranu Razr 40 Ultra jest po prostu lepsza. Ale osobiście mogę już z całego serca podziękować Samsungowi za to, że nie poszedł w ślady Motoroli i nie pożyczył jej pomysłów na ekrany osłonowe. Oto dlaczego.
Zaprojektowany z myślą o szumie internetowym, a nie o najwyższej wygodzie użytkownika
Uważam, że obudowa ekranu Razr 40 Ultra daje złudzenie, że nie ma wycięcia, podczas gdy w rzeczywistości to robi. Rozwiązanie Motoroli nie sprawia, że pocięty obszar wyświetlacza jest bardziej użyteczny niż tradycyjne wycięcie. W rzeczywistości twierdzę, że jest gorzej i może bardziej przeszkadzać.
Widzisz, podczas gdy wycięcia na aparat selfie Samsung Infinity-O, które można znaleźć w większości telefonów, są wystarczająco małe, aby je zignorować (i nie wystają), ogromne wycięcia na aparat Motoroli są zbyt duże, aby zachować jakąkolwiek użyteczność. Ponadto zjadają duże fragmenty interfejsu użytkownika dla zdecydowanej większości aplikacji działających w trybie „pełnoekranowym”.
Jak pokazano na poniższym zrzucie ekranu (dzięki uprzejmości Pocket-lint), dwa całe przyciski w Mapy Google, a mianowicie „Contribute” i „Updates”, są ukryte za kamerami Razr 40 Ultra. Co zabawne, litera „e” w „Contribute” pojawia się między dwoma modułami.
To mówi mi, że jeśli chodzi o projekt, niewiele tutaj zostało dobrze zaplanowanych lub przemyślanych przez Motorolę. Bardzo mało energii poświęcono na kreatywną integrację wycięć aparatu z wrażeniami użytkownika na poziomie oprogramowania. I moim zdaniem żadna ilość uroczych animacji kotów na okładce tego nie zmieni.
Implementacja oprogramowania firmy Motorola wydaje się lekceważyć projekt sprzętu. Nie ma silnego powiązania między samym wyświetlaczem okładki a działającym na nim oprogramowaniem. To dwie osobne rzeczy, które pospiesznie połączono. To tak, jakby Motola po prostu włączyła przełącznik, aby umożliwić uruchamianie pełnych aplikacji na Androida na wyświetlaczu, tylko jako sposób na zdobycie nagłówków.
Samsung, ze względu na bardziej kreatywne podejście, nie może sobie pozwolić zignorować jego karbowaną konstrukcję wyświetlacza. Jak informowaliśmy wyłącznie, Samsung ściśle współpracował z Google w celu optymalizacji aplikacji pod kątem ekranu głównego. Ale Motorola, ze względu na swoje podejście projektowe, może udawać, że wycięcia na aparaty nie przeszkadzają i nie poświęcać więcej energii na tworzenie lepszych wrażeń użytkownika dzięki synergii sprzętu i oprogramowania.
Niemniej jednak udawany większy ekran osłonowy może zaprowadzić Cię tylko do tej pory. Wydaje się, że nawet Motorola zdaje sobie sprawę, że wycięcia w aparacie sprawiają, że ekran okładki jest mniej użyteczny, ponieważ zjada duże fragmenty interfejsu użytkownika. Zapewniło to tak zwane rozwiązanie polegające na tym, że użytkownicy mogą długo naciskać przycisk główny na ekranie głównym, aby zminimalizować aktywny obszar wyświetlania i zmienić ekran główny w mniejszy, bardziej prostokątny panel.
Czy to może być lepsze niż ekran okładki Z Flip 5? nie sądzę. A jeśli użytkownicy muszą zminimalizować aktywny obszar ekranu osłony, aby był mniej irytujący, czy ekran osłony Razr 40 Ultra jest faktycznie większy niż Z Flip 5 w praktyce? Jedzenie do przemyślenia.
Osobiście uważam, że chociaż może to wyglądać na sprytne rozwiązanie, wygląda to również strasznie na rozwiązanie problemu, który w ogóle nie powinien istnieć. Taki, który pozornie istnieje, ponieważ Motorola chciała, aby media powiedziały, że jej składany telefon z klapką ma większy ekran niż Samsung. Nawet jeśli odbywa się to kosztem doświadczenia użytkownika.
O ile wiem, ten projekt wycięcia na aparat dla osłony ekranu Razr 40 Ultra nie został stworzony z myślą o lepszej użyteczności ani silniejszej więzi między oprogramowaniem a sprzętem. Został stworzony w celach marketingowych i aby dać influencerom trochę amunicji do generowania szumu. Jak dotąd strategia wydaje się działać dobrze dla Motoroli. Niemniej jednak mam nadzieję, że potencjalni nabywcy nie dadzą się na to łatwo nabrać, ale poświęcą więcej czasu, aby spojrzeć poza pozory.
Ostatecznie Razr 40 Ultra może być jako całość przyzwoitym telefonem z klapką, ale jego konstrukcja ekranu jest rażąco przesadzona, a jego podejście do projektowania podkreśla obsesję niektórych producentów OEM na punkcie tworzenia rzeczy dobrze wyglądać na papierze iw materiałach marketingowych, mimo że nie pomaga użytkownikowi w żadnym stopniu.
Z pewnością wierzę, że dziwnie ukształtowana osłona ekranu Galaxy Z Flip 5 skuteczniej połączy sprzęt i oprogramowanie, zapewniając ściślejsze i bardziej spójne wrażenia użytkownika. Dla mnie to jest definicja „dobrego projektu”. Niektórym może się wydawać, że piękno powierzchni znaczy wszystko, ale ja uważam, że dobry projekt nie może przeszkadzać użytkownikowi, ale poprawiać go dzięki połączeniu zarówno formy, jak i funkcji. Sprzedawanie problemu za rozwiązanie, które w ogóle nie powinno istnieć, nie jest drogą do wielkości. I niestety dla fanów Motoroli, właśnie to wydaje się robić projekt ekranu okładki Razr 40 Ultra.