Stan rynku smartfonów był bardzo słaby w pierwszym kwartale 2023 r., a każdy producent odnotował spadek sprzedaży z wyjątkiem Samsunga, wynika z nowego raportu firmy zajmującej się badaniem rynku TrendForce. Dzięki dobrej sprzedaży iPhone’a 14 Apple stał się bestsellerem w ostatnim kwartale 2022 r. rok. Zgodnie z oczekiwaniami Samsung wyprzedził Apple w pierwszym kwartale 2023 r., i to również o większy margines niż przewidywano. Sprzedaż Samsunga w pierwszym kwartale została wzmocniona przez nowo wydaną wówczas serię Galaxy S23. W styczniowym kwartale firma sprzedała 61,5 miliona sztuk, co oznacza wzrost o 5,5 procent w stosunku do poprzedniego kwartału.
Apple odnotował spadek sprzedaży o 27,5 procent do 53,3 miliona sztuk w stosunku do poprzedniego kwartału. Rodzina iPhone’ów 14 stanowiła 78 procent tej liczby.
Zgodnie z ogólnym trendem rynkowym, Oppo, Xiaomi i Vivo odnotowały spadek sprzedaży w pierwszym kwartale 2023 roku. Oppo i jego spółki zależne Realme i OnePlus sprzedały 26,8 miliona telefonów w pierwszym kwartale, co oznacza spadek o 17 procent w stosunku do pierwszego kwartału.
Xiaomi, która jest również właścicielem Redmi i Poco, dostarczyła 26,5 miliona sztuk, co oznacza spadek o 27,4 procent w porównaniu z kwartałem ubiegłego roku. Łączna sprzedaż Vivo i sub-marki iQoo osiągnęła 20 milionów, co oznacza spadek o 14,2 procent kwartał do kwartału.
W sumie był to najgorszy kwartał od 2014 roku pod względem dostaw smartfonów z łączną sprzedażą 250 milionów sztuk. W porównaniu z ubiegłym rokiem sprzedaż spadła o 19,5 procent, co można przypisać ponurej sytuacji gospodarczej na świecie. Z kolei w czwartym kwartale 2022 roku dostarczono 301 milionów smartfonów.
Oczekuje się, że bieżący kwartał będzie nieco lepszy. Oczekuje się, że sprzedaż wzrośnie o około 5 procent kwartał do kwartału do 260 milionów sztuk. Apple i Samsung raczej nie przyczynią się do tego wzrostu, ponieważ oba mogą odnotować spadek sprzedaży.
Popyt na serię Galaxy S23 prawdopodobnie zmniejszy się w tym kwartale i obniży sprzedaż o 10 procent. Apple mógł odnotować jeszcze większy spadek o 20 procent.