Łańcuch e-maili między obecnymi i byłymi szefami PlayStation sugeruje, że żaden z nich nie był szczególnie zaniepokojony umową Xbox Activision. W rzeczywistości oboje uważali, że to zły interes dla Call of Duty.
łańcuch e-maili z 19 i 20 stycznia 2022 r. – zaraz po ogłoszeniu przez Microsoft planów przejęcia Activision Blizzard – został upubliczniony w ramach przesłuchań w sprawie umowy, które odbyły się w tym tygodniu. Pierwszy e-mail pojawił się po wystąpieniu szefa Xbox, Phila Spencera, w CNBC, gdzie powiedział, że umowa umocni rolę Microsoftu w grach mobilnych. Odnosi się to do Kinga, wydawcy Candy Crush, który jest trzecim filarem Activision Blizzard.
„Wydaje mi się, że bardziej przypomina grę King niż COD” — powiedział były prezes Sony Computer Entertainment Europe, Christopher Deering, obecnemu Sony Interactive Prezes Entertainment Jim Ryan w e-mailu. Deering zauważa, że King sprzedał CEO Activision Blizzard, Bobby’emu Kotickowi, za „5 miliardów dolarów, a teraz jest wart 50 miliardów funtów”. Deering wydaje się sugerować, że przejęcie – które ma kosztować 68,7 miliarda dolarów – byłoby dobrą okazją do przejęcia Kinga.
Jednak nie w przypadku Call of Duty. „Gdyby to była gra na wyłączność Xbox, Spencer mógłby zablokować wyłączność konsoli MS na kolejne 3 wydania COD za około 5 miliardów funtów” – powiedział Deering, dodając, że „gdyby to była gra kończąca PS5 i tak dalej, ja myślę, że było to znacznie przeszacowane i nie odniesie znaczącego sukcesu. Wydaje mi się, że MS może wkurzyć tego rodzaju wycenę bez większej szkody niż pomocy, ale nie tracę zmrużenia oka, jeśli chodzi o przyszłość naszego dziecka”.
Deering dodał w notatce PS, że Microsoft „byłoby lepiej, gdyby ogłosił nowy samochód elektryczny”.
Odpowiedź Jima Ryana na ten e-mail została ujawniona wcześniej podczas przesłuchań, a on wtedy się zgodził że umowa „w ogóle nie była grą na wyłączność Xbox” i był przekonany, że Call of Duty pozostanie na PlayStation przez „wiele lat”. Dodał, że „nie jestem zadowolony i wolałbym, żeby to się nie wydarzyło, ale wszystko będzie dobrze, więcej niż OK”.
To wyraźnie inny ton niż ten, który przyjąłby Ryan wkrótce potem publicznie, wielokrotnie wypaczając oferty Xbox, aby zachować Call of Duty na PlayStation i odgrywając główną rolę w sprzeciwianiu się wykupowi jako zagrożeniu dla długowieczności PlayStation.
Przesłuchania w tym tygodniu ujawniły również twierdzenia Jima Ryana, że wydawcy „jednogłośnie nie lubią Game Pass”.