TSMC
Dostawca procesorów Apple, TSMC, twierdzi, że aby zapewnić „szybki rozwój” swojej nowej fabryki w Arizonie, wysyła więcej pracowników z Tajwanu na tę „krytyczną fazę”.
Nawet gdy TSMC sprzeciwia się warunkom narzuconym przez Stany Zjednoczone – faktycznie musi płacić podatek podwójnie – nadal inwestuje w Arizonie. Pierwsza fabryka chipów ma zostać otwarta w 2024 roku, a teraz firma twierdzi, że potrzebuje wykwalifikowanej wiedzy większej liczby tajwańskich pracowników.
Według agencji Reuters firma ogłosiła ten ruch, ale nie podała jeszcze liczby pracowników. Mówi się, że dodatkowy tajwański personel będzie w Arizonie tylko przez ograniczony czas.
„Biorąc pod uwagę, że znajdujemy się teraz w krytycznej fazie obsługi najbardziej zaawansowanego i dedykowanego sprzętu w wyrafinowanym obiekcie, potrzebujemy wykwalifikowanej wiedzy” – powiedziała Reuterowi firma.
TSMC powiedział również, że nowi pracownicy nie zastąpią żadnego z obecnych 12 000 pracowników, ani nie zmieni to planów rekrutacji w USA.
Wcześniej inżynierowie TSMC na Tajwanie narzekali, że Amerykanie nie pracują wystarczająco ciężko i „są najtrudniejsi do zarządzania”.