Z 199 milionów aktywnych użytkowników dziennie w pierwszym kwartale 2021 r. Twitter to ogromna platforma używana przez polityków, celebrytów, aktywistów, influencerów, opinię publiczną i wielu innych. Dlatego w ramach samoregulacji firma zajmująca się mediami społecznościowymi wdrożyła środki zapobiegające rozprzestrzenianiu się dezinformacji na platformie, takiej jak funkcja alertu, która informuje użytkowników, że część informacji jest kwestionowana, gdy jest polubiona lub retweetowana.

Oprócz istniejących środków, Jang Wong, ekspert inżynierii odwrotnej, odkrył, że firma pracuje nad trzema nowymi i różnymi etykietami ostrzegawczymi dotyczącymi dezinformacji.

Twitter

W przyszłości Twitter będzie wyświetlać wprowadzające w błąd etykiety ostrzegawcze zgodnie z treścią

Zgodnie z obrazem udostępnionym przez @Jane Wong platforma oceni zawartość tweety, aby nadać mu jedną z następujących etykiet:

  • Zdobądź najnowszą etykietę może być wykorzystany jako zalecenie żywieniowe, ponieważ kiedy Wong napisała na Twitterze, że spożyła dużo kwaśnej substancji i nie czuje się dobrze, etykieta sugerowała uzyskanie informacji o wodzie.
  • Etykieta Stay Informed może być używana jako ostrzeżenie o wydarzeniach dziejących się na całym świecie lub weryfikować fakty geologiczne, astronomiczne i inne, ponieważ monit, aby dowiedzieć się więcej o strefach czasowych, pojawił się, gdy Wong napisał na Twitterze, że ciemność nadejdzie na Ziemi.
  • Etykieta wprowadzająca w błąd byłaby używana do ostrzegania użytkowników o całkowicie dziwacznych stwierdzeniach, takich jak „Jemy. Żółwie jedzą. Dlatego jesteśmy żółwiami”.

Twitter

Wong mówi, że nowe etykiety dezinformacji są bardzo realne, a użytkownicy Twittera zareagowali na tę wiadomość z podekscytowaniem.

Potrzeba powstrzymania rozprzestrzeniania się dezinformacji na platformie społecznościowej została po raz pierwszy podkreślona podczas wyborów prezydenckich w USA w 2016 r., kiedy duża grupa demograficzna wyborców została zniechęcona do głosowania przez złośliwe i ukierunkowane kampanie reklamowe rozpowszechniające kłamstwa. Niedawno, po wybuchu epidemii COVID-19, niezweryfikowane i niedokładne informacje o przyczynie koronawirusa, transmisji, leczeniu i szczepieniach zostały szeroko rozpowszechnione za pośrednictwem serwisów społecznościowych, takich jak Twitter, Facebook, WhatsApp, YouTube i innych platform, które narażają życie ludzi, a zwłaszcza niech antyazjatyckie przestępstwa z nienawiści.

Atak na Kapitol w styczniu był również wynikiem kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez byłego prezydenta i jego zwolennika, który podał w wątpliwość zasadność procesu wyborczego w 2020 r. i zwabił motłoch do namierzenia kilku przedstawicieli Demokratów. Nawet w tym czasie Twitter podjął trudny i mocny krok, zawieszenia posiedzenia prezydenta Donalda Trumpa konto na Twitterze i oznaczył swoje tweety jako dezinformację.

Takie incydenty skłoniły ustawodawców do przeglądu istniejących zasad, które zapewniają platformom mediów społecznościowych odporność na treści generowane przez użytkowników. I Stany Zjednoczone Kongres zorganizował w marcu przesłuchanie, aby spotkać prezesów Facebooka, Twittera i Google w sprawie rozpowszechniania dezinformacji na ich platformach.

Dla kadry kierowniczej na gorącym urzędzie czwartkowa sesja może być również ostatnią szansą na osobiste skierowanie sprawy do prawodawców, zanim Kongres przystąpi do potencjalnie rozległych zmian w prawie federalnym.

W centrum nadchodzącej bitwy politycznej znajduje się sekcja 230 ustawy Communications Act z 1934 r., czyli tarcza odpowiedzialna za podpis, która zapewnia stronom internetowym immunitet prawny w odniesieniu do większości treści publikowanych przez ich użytkowników. Członkowie obu stron wezwali do aktualizacji prawa, które jest szeroko interpretowane przez sądy i jest uznawane za rozwój otwartego internetu.

Categories: IT Info